no ja już tez po USG- bez wizyty, ale i tak było moje 100 pytań do..., na szczęście gin, do którego chodzę na USG jest w dechę-zdrowy rozsądek i humor- to lubię:-)
pomiary oki, dosyć duża główka i w ogóle całe bejbi- 2250 wagi, więc gin stwierdził, że będzie co rodzić:-) wbrew moim obawom dzidzia przyjęła już pozycję startową główką w dół i wg gina małe szanse, że to się zmieni, więc hurrrra
a poza tym potwierdził dziewuszkę- wg niego na 100% już nic tam 'nie wyrośnie':-) a że zapytałam o szyjkę, że mi się skraca ponoć wg tego mojego gina, to stwierdziła- jak pani ma chęć, to proszę wyskoczyć z bielizny, to obejrzymy
zaliczyłam więc także USG dowcipne i wg niego zewn część szyjki owszem, skrócona, ale wewn oki, dł 3,7cm; pytam więc (bo ja jak od 2 lekarzy usłyszę, to jestem spokojniejsza
) jak z tą moją aktywnością: SR , spacery itp, na co gin: wystarczy, że będzie pani chodzić 2x wolniej niż pani mówi ( bo ja gaduła:dużo i szybko gadam) i będzie oki:-)
no to tyle:-)
niestety doczytałam na usg i trochę się zmartwiłam bo mam łożysko dojrzałości 3 stopnia, a to za wcześnie na to- coś tam gin baknął i powiedział, że nie ma powodu do niepokoju, ale poczytałam na necie i chyba jednak jest:-( we wtorek idę na wizytę do swojego, to zapytam i niech ndake skierowanie na następne USG:-(