reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze wizyty u lekarza (badania,wyniki,zdjęcia USG)

reklama
My dziś po wizycie, trochę już napisałam na ogólnym.
No więc rozwarcie jest na 1,5 cm, te skurcze, co zaczęły mnie męczyć w zeszłym tyg.pewnie się do tego przyczyniły :-) Teraz na wkładce zauważyłam niewielką ilość ceglastego śluzu, nie wiem czy to czop czy efekt badania gina.
Doktor mówi, że może się akcja rozkręcić jednak przed terminem! W nocy zaczęły mnie męczyć skurcze, trochę się budziłam, teraz w ciągu dnia pojawiają się, ale nieregularne. Zobaczymy, w razie czego czekam na męża, bo ma wracać dopiero pod wieczór z innego miasta, także mam stresik. A tak w ogóle to jutro ma urodziny, może Mały chce mu zrobić prezent i przyjść na świat wcześniej :-D
Niestety mocz mi wyszedł brzydki, albo infekcja dróg moczowych albo pochwy, powtórzyłam bad.ogólne, jak zdążę mam skierowanie na posiew, narazie mam brać Furagin i brać żurawinkę.
 
Angun zazdroszczę Ci kochana już powolnego rozpoczęcia akcji bo u mnie to cicho i głucho szyjka zamknięta;(((
A wynikiem badania moczu tak się bardzo nie martw bo ja ostatnio też miałam bardzo zły wynik co się okazało musieli mieć brudne probówki w labolatorium bo mój mocz następnego dnia wyszedł bardzo dobrze i jak to wyjaśnić? Czasem możę się zdarzyć, że probówka była nie wysterylizowana i badanie wyszło źle ale powtórz może jeśli zdąrzysz;) Kochana to Ty urodzisz przede mną (a miałyśmy razem rodzić <płacze> ) ródź ródź kochana;***
Oby akcja rozpoczęła Ci się jak najszybciej trzymam kciuki;****

Pepsi trzymam kciuki, żeby u Ciebie akcja się nie rozpoczęła bo pamiętam co Ci grozi. Tak więc kochana trzymam mocno kciuki i oszczędzaj się teraz już!!!!:***

Ja mam wizytę u gina jutro rano o 7:45 trzymajcie kciuki;)))
 
onanana zamiast modlić się zeby czekała i żeby nie bolało to chce zeby juz wyszła i żeby jednak pobolało :)

martttika
byle zdrowe! Dla mnie nie ma znaczenia waga, parę gram więcej, czy parę mniej... ponad 3 tygodnie temu ważyła 2800, lekarka powiedziała że wieksza niż 3200 nie bedzie. Ale to było dawno temu. Wiec zobaczymy. Na dzis termin, a tym czasem dalej czekamy :)

No to Justynka życzę rozwinięcia akcji :-)
 
Niuniunia chyba mi te skurcze odpuszczają, także nie płacz kochana :-) Ze strachu jeszcze raz spakowałam torby, teraz jedną mam przygotowaną na porodówkę, a w drugiej resztę rzeczy moich i Małego na oddział.
Mąż dziś pracuje do 21, 40 km poza miastem i mam stracha, ale w razie czego rodziców mam niedaleko. Ale sama jakoś nie wierzę, że coś z tego będzie.
Martttika nasz Artur też nieduży, dziś wychodziło, że ma niby ok.3 kg (wg usg 1,5 tyg.temu 2700), także sama nie wiem, w którą stronę się myli. Wiadomo, że jakimś kolosem nie będzie, jak piszecie, byle był zdrowy!
 
Angun kochana ja po porodzie położnym powiedziałam, że Bogu dziękuję, że Polunia miała 2970g i 50 cm bo bym chyba większego nie urodziła!;-) Łatwiej chyba mniejsze dzieciątko urodzić, będzie dobrze!
 
ja już po wizycie, która mnie trochę załamała...

Mój gin mnie zbadał, co się okazało, że nadal pozamykane wszystko:( Na usg wyszło, że mała ma ok 3700g (wiadomo, że waga może być mniejsza lub większa). Kazał czekać na rozwinięcie akcji. Gdyby łapały mnie skurcze, bóle, wody odeszły albo się sączyły to szpital. Co drugi dzień na ktg. Teraz mam jechać w piątek na ktg gdzie mój gin ma mieć dyżur i się ze mną ma widzieć. Czuję, że jeszcze tu do grudnia posiedzę... ;/ Tak więc złapałam doła...
 
Niuniunia ja też mam wrażenie że do grudnia popełzam, wczoraj to wieczorem taka depreche miałam, że mnie wszystko z równowagi wyprowadzało
 
Aneczka ja wczoraj też miałam deprechę wieczorem, wszystko mnie do szału doprowadzało nawet to, że mi źle włos na głowie się ułożył... Jestem strasznie nieznośna na tej końcówce
 
reklama
ja w miarę znośna, tylko wczoraj tak mi naszło, nie mam co ze sobą począć, nie mogę miejsca sobie znaleźć, dobrze że nikt do mnie nie wydzwania i nie pyta się jeszcze chodzisz, za to koledzy męża codziennie rano jak do pracy przychodzi to słyszy: urodziła już:-D
 
Do góry