Tak, tez sobie to wmawiam. Ale czy w szpitalu po porodzie, czy polozna środowiskowa, czy pielegniarki z naszej przychodni, nasz pediatra, inni lekarze u których bylismy szukać przyczyny nieustannego placzu, personel medyczny z którym mielismy styczność w ostatnim czasie ponieważ leżeliśmy w szpitalu... Wszyscy się dziwią i wywalają oczy. Mówią że niemożliwe ze tak jest kiedy im opowiadam i widzą jego zachowanie, czasami walczą ze mną i próbują przekonać ze nie musi tak być. A po czasie slysze tylko "on tak zawsze? Współczuję pani".Zapewnie nie Ty jedna masz takie wymagające dziecko, ale to minie. Jest gorzej żeby mogło być lepiej. Powodzenia.
Niektórzy tez próbują mi uświadomić ze mają hajnid i mówią że ich dziecko ma drzemki tylko po 1h, nie lubi samo zostawac, ciagnie piers co 3 godz i budzi się w nocy az 3 razy. Dla mnie to marzenie. Widzę wtedy że nie mają pojęcia czym jest dziecko wymagające.