reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

U lekarza

reklama
Ja dziś po mojej drugiej wizycie.
Równiutki 13 tydzień! Dziecko ma 60.3 mm ma dwie rączki i dwie nóżki.. jest piękne tylko się wstydzi.
Nie chciało pokazać pupci i nie można było zmierzyć przezierności karkowej dlatego wizytę mam za 2 tygodnie aby to wszystko pomierzyć..
Okropnie będę się denerwować ale najważniejsze, że dziś się dowiedziałam, że dzidzi rośnie i ma się dobrze :) serduszko hula jak dzwon :) jestem zadowolona.
 
A więc po 4 tyg. przyszła kolej na drugą wizytę :) wg lekarza maluszek ma 11 tyg. Wg OM 12 powinien mieć. Mąż w samochodzie zapytany czy wchodzi ze mną odpowiedział: "Nie bo te kobiety wszystkie na mnie dziwnie patrzą" Ale wchodzimy do poczekalni i nikogo nie ma. Ja wchodzę do gabinetu a mój Małż za mną. Wyniki wszystkie ok poza glukozą. Do powtórki. Założona karta w końcu :) USG przez brzuch. Maleństwo ma 54 mm. Ma serduszko, rączki, nóżki którymi bez przerwy zgina i się odbija. Lekarz nieźle się namęczył żeby je zmierzyć bo co zatrzymał obraz to wychodziło rozmazane. Komentarz lekarza: "Co za dziecko... Tu nic nie zobaczymy jak będziesz tak fikać. Nie machaj przez chwilę. Koszykarz czy baletnica z Ciebie będzie? Już dawno nie widziałem tak wiercącego się dziecka." Bardzo podobało mi się że mówił "dziecko" a nie "płód". Mąż stwierdził że maluda ma ADHD na pewno a on na to: "Dzisiaj wszystkie dzieci mają ADHD. Kiedyś to jak się posadziło tak siedziało a teraz ciekawe świata i wszędzie ich pełno i to już w życiu płodowym".

Umówiliśmy się że ciążę rozwiążemy przez cesarskie cięcie i doradził mi żebym przyszła do jego szpitala gdzie jest ordynatorem a nie powiatowego bo tamtejszy ordynator może mi kazać rodzić naturalnie czego ja sobie nie wyobrażam.

Zachwycona jestem tą kruszynką. Te kolanka takie milimetrowe a się zginają i z taką siłą odpychają. Te maleńkie rączki.
A i serduszko... Lekarz: "Widzicie serce? Pewnie nie bo jak się rusza to nic nie widać."
Zapytany o płeć powiedział że następnym razem porozmawiamy. Ale mężowi się "wydaje" że to syn :) A dla mnie to córka :)
 
Deizzi super:) My na usg genetycznym usłyszeliśmy od lekarza niemal te same słowa, tak szalało:tak: Będziemy mieć więc wiercipiętki, nie to co Błękitna:-D już jej dziecko dobrze wychowane:tak:
 
Deizzi super:) My na usg genetycznym usłyszeliśmy od lekarza niemal te same słowa, tak szalało:tak: Będziemy mieć więc wiercipiętki, nie to co Błękitna:-D już jej dziecko dobrze wychowane:tak:


Taki los :) ciekawe czy tak im zostnie po narodzinach :) ale to miłe niech kopie :) dzisiaj wydawało mi się rano że czułam bąbelki ale po usg zwątpiłam bo takie ruchy i nie czułam ale to chyba było ONO :)
 
reklama
Do góry