Meriderka moja znajoma miała ale nie wiem czy każde jest takie samo bo ona musiała absolutnie leżeć wstawala tylko na siusiu. No i miała cc bo nie ma przy tym szans na naturalny poród. Ale synus zdrowy, sliczny, tyle że musiała na siebie uważać
reklama
domikcw
Fanka BB :)
super wieści babeczki. dobrze, ze dzidziolki zdrowe!:*
kasiadz
Fanka BB :)
łożyska przodującego nie miałam ale kiedyś o tym czytałam że to chyba niebezpieczne podczas porodu ale pewna nie jestem
zazdroszczę wam po wizytach, moja jest w piątek i doczekać się nie mogę!
zazdroszczę wam po wizytach, moja jest w piątek i doczekać się nie mogę!
sylwia_m18
Fanka BB :)
Moja dopiero we wtorek, chciałabym już zobaczyć mojego maluszka może się dowiem czy to on czy ona :-)
kasiadz
Fanka BB :)
też już jestem ciekawa płci choć chyba mi obojętne
byłam w końcu na badaniu przesiewowym w końcu wybrałam na usg prywatne.Z dzieciątkiem wszystko w porządku.Napatrzyłam się na dzidzie bo lekarz badał ze 40min dokładnie wszystko wyjaśniał.Mam fotkę tak jak z Julą jak maluszek ssie kciuka;-) Ale nie chce sugerować płci.Więc niestety poczekamy;-) Niestety dalej szukam lekarza mąż już zastanawia się nad prywatnym.Szkoda że ten z usg nie prowadzi ciąży tylko wykonuje usg bo jest świetny;-)
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczynki, u mnie dzisiaj nadprogramowa wizyta u ginka bo od wczoraj dziwny ból brzucha jak na @ i dziś się nasilił. Dzięki Bogu, że mam mamę w szpitalu i od razu mi wizytę załatwiła. Na szczęście okazało sie, że wszystko dobrze- szyjka wydolna, twarda. Potem poszliśmy do pracowni usg (oczywiście mama ze mną) i tam znajomy lekarz zaczął zabawę mama miała radochę ale niestety dzidzia ułożyła się główkowo i nie zobaczyliśmy skarbów między nóżkami. Bąbel pokazał podniesiony kciuk w geście ok- chyba chciał mamę uspokoić. Doszliśmy do wniosku że te bóle czuję wtedy gdy dziecko zasadzi mi kopniaka. Podobno za jakiś czas będę umiała te kopniaki rozpoznać ale teraz czuję po prostu że macica ciągnie. A kręciło się niemiłosiernie więc nic dziwnego że się zaniepokoiłam.
marta ale ważne, że wszystko dobrze
jak czytam wasze "przygody" i nadprogramowe wizyty to się modlę, żeby mnie nic nie dopadło bo tu zeświruje. lekarka GP (czyli coś jak rodzinny) nic nie pomoże, a do szpitala mam kawał drogi :/ kwestia dojazdu na poród mnie przeraża
jak czytam wasze "przygody" i nadprogramowe wizyty to się modlę, żeby mnie nic nie dopadło bo tu zeświruje. lekarka GP (czyli coś jak rodzinny) nic nie pomoże, a do szpitala mam kawał drogi :/ kwestia dojazdu na poród mnie przeraża
reklama
Ania1973G
Fanka BB :)
Gosia ja choć w Polsce to mam podobnie ok 150 km do lekarza i szpitala, gdzie chcemy rodzić w razie co urodze w tax lub 1 napotkanym szpitalu
Marta grunt,że wsio ok.
Marta grunt,że wsio ok.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: