reklama
domikcw
Fanka BB :)
GNIDKA ooo widzisz jednak coś Cie rusza trzymam kciukaski!
Ja po wizycie na IP w sumie całkiem przyjemne wyjście
Pojechaliśmy na ip po 11, poszłam do rejestracji,że jestem po terminie i lekarz kazał mi się zgłosić na KTG. Babeczka najpierw spojrzała na mnie groźnie bo się zamotałam a potem mówi dobrze. To jak dobrze to dobrze.
Chwilę trwała rejestracja, ale przynajmniej będą już mieli moje dane ;-)
Potem pod KTG i leżenie. Nawet zarejestrowały się jakieś słabe skurcze.
Potem musiałam poczekać swoje na wizytę ale nie było masakry. nastawiłam się na siedzenie dużo dłużej.
Na badaniu: wywiad i gadu gadu...
Potem badanie "dowcipne" i mimo,że lekarka była dużo delikatniejsza niż moja pani doktor to było bardzo nie przyjemne.
Powiedziała,że szyjka jest miękka ale długa. Ma 3 cm z czego wynika,że w ogóle mi się nie skróciła całą ciążę miałam taką szyjkę...
Potem usg, mały siedzi jak trzeba nadal i przepływy są dobre.
Mam się zgłosić za 5 dni chyba,ze odejdą wody albo będą regularne skurcze.
Boje się,że jak ta szyjka taka oporna to i mnie czeka masaż szyjki a dzisiaj chyba pani doktor próbowała ją trochę ruszyć to bolało tak jak przy kwasie na nadżerkę,aż mi się gorąco zrobiło...
Więc ja to chyba do odstrzału a nie rozpakowania
Pojechaliśmy na ip po 11, poszłam do rejestracji,że jestem po terminie i lekarz kazał mi się zgłosić na KTG. Babeczka najpierw spojrzała na mnie groźnie bo się zamotałam a potem mówi dobrze. To jak dobrze to dobrze.
Chwilę trwała rejestracja, ale przynajmniej będą już mieli moje dane ;-)
Potem pod KTG i leżenie. Nawet zarejestrowały się jakieś słabe skurcze.
Potem musiałam poczekać swoje na wizytę ale nie było masakry. nastawiłam się na siedzenie dużo dłużej.
Na badaniu: wywiad i gadu gadu...
Potem badanie "dowcipne" i mimo,że lekarka była dużo delikatniejsza niż moja pani doktor to było bardzo nie przyjemne.
Powiedziała,że szyjka jest miękka ale długa. Ma 3 cm z czego wynika,że w ogóle mi się nie skróciła całą ciążę miałam taką szyjkę...
Potem usg, mały siedzi jak trzeba nadal i przepływy są dobre.
Mam się zgłosić za 5 dni chyba,ze odejdą wody albo będą regularne skurcze.
Boje się,że jak ta szyjka taka oporna to i mnie czeka masaż szyjki a dzisiaj chyba pani doktor próbowała ją trochę ruszyć to bolało tak jak przy kwasie na nadżerkę,aż mi się gorąco zrobiło...
Więc ja to chyba do odstrzału a nie rozpakowania
domikcw
Fanka BB :)
NACIK trzymam kciuki, żeby szyjka ładnie się skracała i nie byla taka oporna powodzenia
barbhp
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2012
- Postów
- 98
Jestem po wizycie. Wody w normie, młody orientacyjnie 3,700 g, łożysko II stopień dojrzałości. Po zdjęciu pessara rozwarcie z 0,5 cm przed założeniem zrobiło się do 1,5 cm i brak czopa śluzowego. Szyjka jak to lekarz powiedział pięknie przygotowana do porodu. Jeżeli nic nie ruszy przez weekend to mam skierowanie do szpitala na poniedziałek. Tak, więc już bliżej jak dalej.
melduję się po wizycie mega zła i sfrustrowana lekarz stwierdził, że jakoś ostro do porodu się nie szykuję dał skierowanie i w czwartek mam się stawić w szpitalu i taki zwyczaj, że się w nim zostaje, czyli jak nie urodzę będę bezsensu leżeć i wyć, że Dawida zostawiłam w domu :-( a na KTG oczywiście mały spał i leżałam 40 min ale położna pobujała, postukała w brzuchola i lekarz ocenił zapis jako wzorowy.
Ania1973G
Fanka BB :)
Madziku - podaj łapkę...
Mnie chyba tylko granat ruszy
Ja tam sie nie dam w szpitalu zamknąc tylko po to by leżeć.
Na ktg podjadę choćby i 3 razy dziennie a tak to nic innego i tak nie robią w tym spa.
Dopiero jak powiedzą, że wywołujemy to się dam położyć i .
Mnie chyba tylko granat ruszy
Ja tam sie nie dam w szpitalu zamknąc tylko po to by leżeć.
Na ktg podjadę choćby i 3 razy dziennie a tak to nic innego i tak nie robią w tym spa.
Dopiero jak powiedzą, że wywołujemy to się dam położyć i .
reklama
Barbhp w takim razie trzymam kciuki za szybki poród &&&&& :-)
Edit:
Meldujemy się po wizycie. Powiem krótko, chyba przepiszę się do marcówek bo na szybki poród się u mnie nie zapowiada. Dziecko duże 3700 (wiadomo plus, minus) Gin stwierdziła, że jak nie urodzie do 28 to mam jeszcze podejść do niej żeby zmierzyła dziecko i wtedy oszacuje czy cesarka czy normalny poród. Nie wiem po kim taki wielkolud? A moja szyjka pomału się szykuje, ale bardzo pomału. No nic trzeba cierpliwie czekać na rozwój wydarzeń.
Edit:
Meldujemy się po wizycie. Powiem krótko, chyba przepiszę się do marcówek bo na szybki poród się u mnie nie zapowiada. Dziecko duże 3700 (wiadomo plus, minus) Gin stwierdziła, że jak nie urodzie do 28 to mam jeszcze podejść do niej żeby zmierzyła dziecko i wtedy oszacuje czy cesarka czy normalny poród. Nie wiem po kim taki wielkolud? A moja szyjka pomału się szykuje, ale bardzo pomału. No nic trzeba cierpliwie czekać na rozwój wydarzeń.
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: