reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

U lekarza

reklama
Ja dziś po mojej drugiej wizycie.
Równiutki 13 tydzień! Dziecko ma 60.3 mm ma dwie rączki i dwie nóżki.. jest piękne tylko się wstydzi.
Nie chciało pokazać pupci i nie można było zmierzyć przezierności karkowej dlatego wizytę mam za 2 tygodnie aby to wszystko pomierzyć..
Okropnie będę się denerwować ale najważniejsze, że dziś się dowiedziałam, że dzidzi rośnie i ma się dobrze :) serduszko hula jak dzwon :) jestem zadowolona.
 
A więc po 4 tyg. przyszła kolej na drugą wizytę :) wg lekarza maluszek ma 11 tyg. Wg OM 12 powinien mieć. Mąż w samochodzie zapytany czy wchodzi ze mną odpowiedział: "Nie bo te kobiety wszystkie na mnie dziwnie patrzą" Ale wchodzimy do poczekalni i nikogo nie ma. Ja wchodzę do gabinetu a mój Małż za mną. Wyniki wszystkie ok poza glukozą. Do powtórki. Założona karta w końcu :) USG przez brzuch. Maleństwo ma 54 mm. Ma serduszko, rączki, nóżki którymi bez przerwy zgina i się odbija. Lekarz nieźle się namęczył żeby je zmierzyć bo co zatrzymał obraz to wychodziło rozmazane. Komentarz lekarza: "Co za dziecko... Tu nic nie zobaczymy jak będziesz tak fikać. Nie machaj przez chwilę. Koszykarz czy baletnica z Ciebie będzie? Już dawno nie widziałem tak wiercącego się dziecka." Bardzo podobało mi się że mówił "dziecko" a nie "płód". Mąż stwierdził że maluda ma ADHD na pewno a on na to: "Dzisiaj wszystkie dzieci mają ADHD. Kiedyś to jak się posadziło tak siedziało a teraz ciekawe świata i wszędzie ich pełno i to już w życiu płodowym".

Umówiliśmy się że ciążę rozwiążemy przez cesarskie cięcie i doradził mi żebym przyszła do jego szpitala gdzie jest ordynatorem a nie powiatowego bo tamtejszy ordynator może mi kazać rodzić naturalnie czego ja sobie nie wyobrażam.

Zachwycona jestem tą kruszynką. Te kolanka takie milimetrowe a się zginają i z taką siłą odpychają. Te maleńkie rączki.
A i serduszko... Lekarz: "Widzicie serce? Pewnie nie bo jak się rusza to nic nie widać."
Zapytany o płeć powiedział że następnym razem porozmawiamy. Ale mężowi się "wydaje" że to syn :) A dla mnie to córka :)
 
Deizzi super:) My na usg genetycznym usłyszeliśmy od lekarza niemal te same słowa, tak szalało:tak: Będziemy mieć więc wiercipiętki, nie to co Błękitna:-D już jej dziecko dobrze wychowane:tak:
 
Deizzi super:) My na usg genetycznym usłyszeliśmy od lekarza niemal te same słowa, tak szalało:tak: Będziemy mieć więc wiercipiętki, nie to co Błękitna:-D już jej dziecko dobrze wychowane:tak:


Taki los :) ciekawe czy tak im zostnie po narodzinach :) ale to miłe niech kopie :) dzisiaj wydawało mi się rano że czułam bąbelki ale po usg zwątpiłam bo takie ruchy i nie czułam ale to chyba było ONO :)
 
reklama
Do góry