reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

U lekarza

reklama
ja juz po wizycie oczywiscie nie zbadal mnie recznie:baffled: wiec nie wiem jak szyjka rozwarcie itd zwazyl zmierzyl cisnienie i zrobil usg mowi ze wszystko jest oki mala wazy 3600:-)oczywiscie dalej jest odwrocona nozkami do wyjscia wiec bez zmian:tak:nastepna wizyta 30.01.2012
 
My także już po wizycie. Rozwarcie na palec, brzuch obniżony, dzidzia ułożona główką w dół, waży 2800. Także wszystko w porządku. Pozostaje nam tylko czekać.
Gdyby jednak nic się nie działo mam iść do szpitala 9 lutego.
 
I my po wizycie :-) Wszystko ok przeplywy dobre tylko wod mam malo tzn. w normie ale na granicy.
Ginka twierdzi, ze cos sie rozwiera, szyjka miekka ale raczej nie wrozy szybszego rozwiazania niz ok terminu :-p
Mala wazy 3432 g :-) wiec spora, ale ginekolog mowi, ze nie wrozy jej wiecej niz 3700 g ( zobaczymy!! :wściekła/y: :-D ) Termin z USG przesunal mi sie z 31 stycznia na 5 lutego ----- to moj wymarzony termin porodu :-) ja tez jestem z 5...tyle, ze maja :-p
Natalia a Ty masz cesarke ustalona, czy jak??
Pani doktor pocieszyla mnie, ze szczuple osoby maja szybszy i latwiejszy porod z reguly i zebym nawet nie myslala byc jakims wyjatkiem :-)
 
maron termin mam na 11 luty ale cesarke mam juz ustalona na 01.02.2012 także jeszcze tylko 7 dni:-)i zobacze moja ksiezniczke:-)
 
ja ostatnio ciągle po przychodniach i lekarzach latam, bo najpierw ten paciorek, wczoraj endokrynolog, a dziś KTG i ginekolog ;)
u endo- wszystko ok nie muszę dalej się martwić, bo wszystkie badania wyszły ok, co prawda fT4 jest trochę poniżej normy, ale babka powiedziała, że w ciąży może tak być, więc jej wierzę-dostałam zaświadczenie dla gina, że wszystko jest ok :)
a dziś po wizycie u gina też raczej w porząsiu, uspokoił mnie odnośnie paciorkowca, leczyć mnie teraz już nie będą dopiero w trakcie porodu
na następne ktg idę za tydzień, juz pewnie do końca będę tak chodzić, bo mała coś jest mało ruchliwa-ja to wiem, bo mi ją tam zaczepiali, przyciskali, kazali zmieniać pozycję, a ta twardo spała ;p dopiero jak wyszliśmy z przychodni to dała czadu, aż musiałam na środku chodnika stanąć, bo tak mnie rwało w pachwinie ! na szczęście po chwili przeszło ;)
dostałam skierowanie na badanie krwi i moczu, na kolejną wizytę mam je zrobić, więc w przyszłym tyg polatam sobie znów po przychodniach
 
reklama
Do góry