reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

U lekarza

reklama
jak byłam teraz na tej obserwacji w szpitalu to robili ktg wszystkim babeczkom po 30 tc... mi położna powiedziała, że niby pod koniec ciąży (od 9 mc) to co tydzień powinno być... ale co lekarz to zasady... mój buc to nawet nie wspomniał o czymś takim... pierwszą styczność to na IP miałam...

W poniedziałek idę do gina prywatnie na kontrolę po szpitalu... opinie ma bardzo dobre w necie... zobaczymy co powie, jaki będzie... mój mąż powiedział, że zabrania mi iść do tego buca z NFZ co chodziłam do tej pory i nigdy nie jest za późno na zmianę lekarza... więc zmiana w 39 tc nastąpi :) jeżeli nie urodzę do tego czasu heheh
 
laski byłam wczoraj u gina, miałam pierwszy raz to ktg robione i wszystko wyszło ok. Następne mam mieć dopiero 16 lutego, jak nie urodzę wcześniej, nie kazał mi co tydzień przychodzić, bo wszystko jest ok. Jakbym odczuwała regularne skurcze czy wody by mi odeszły to na IP się widzimy, no i jakby było jakieś krwawienie, a jak nic to siedzę sobie spokojnie w domku i obserwuję siebie. Jak nie urodzę do 16 to mam wtedy przyjść na wizytę do niego i mnie zbada i wtedy mi powie czy mam jechać do szpitala czy jeszcze czekać na termin. A termin mam na 21 lutego.
 
W czwartek byliśmy na ostatnim już USG, które pokazało, że dzidzia nadal leży pośladkowo więc będzie CC.
Malutka waży 2790g i jest oceniona na 25ty percentyl, a najważniejsze (i to zdanie mojego lekarza od USG bardzo mi przypadło do gustu) jest szczęśliwa w brzuszku u mamusi.
Zadzwoniłam z wiadomościami do swojego lekarza prowadzącego (ginekolog-położnik), bo miał mi wyznaczyć termin CC, a ten mi powiedział, że mam czekać na objawy porodu to wtedy będziemy się umawiali. A już miałam nadzieję, że dowiem się czegoś konkretnego...
 
Witam
Dziś miałam wizytę u lekarza.Szyjka skrócona ale jeszcze nie miękka,mały już tak ułożony główką do dołu ze już się nie przekręci.Z usg termin wyszedł na 19lutego a mały warzy 3200:szok: Dostałam już skierowanie do szpitala jak by coś się zaczęło dziać.A tak to wszystko jest OK:-):-):-)
 
No i ja też po wizycie, przepływy ok, wody ok, ogólnie wszystko bardzo dobrze:) Mała waży tak ok 3100 wiec bardzo się cieszę:) Ani mało ani dużo:)
Lady u mnie szyjka już dość miekka, długość ok 1 cm, rozwarcia brak, ale jak to lekarz okreslił główka małej nisko więc w sumie w każdej chwili może się zacząć, ale raczej nie dziś:)
 
reklama
Zgodnie z wskazaniami lekarza zgłosiłam sie na konsultację do ordynatora szpitala a on zachowywał sie tak jakbym w ogóle niepotrzebnie mu głowę zawracała. Stwierdził że on bez aktualnego usg nie może podjąć żadnej decyzji i odesłał mnie na IP z adnotacją że jeśli dziecko dalej ułożone miednicowo, i tak duże jak pierwsze (4780) to maja mnie przyjąć na oddział. Trochę mnie to wkurzyło bo pare dni temu z Ip wysłali mnie własnie na te konsultacje nawet nie spojrzawszy czy mam niezbedne badania.

Na IP juz inna rozmowa: podłączyli mnie do KTG - strasznie szybko momenatami dzidzi serduszko biło ale połozna stwierdziła że wszystko w normie, skurczy jak dotąd też brak. Po jakimś czasie przyszedł do mnie lekarz i pyta "co dokładnie ordynator powiedział" - zobaczył że trochę zdenerwowana jestem (wizja zostania na oddziale od zaraz bez wyraźnej przyczyny) i powiedział że powiemy sobie co i jak po usg. Na usg była przesympatyczna babeczka i pierwsze co mi powiedziała to że dzidzia ułożona jest główkowo - i tu juz kamień z serca, bo po pierwsze: mogę rodzić sn, po drugie: nie zostaje na oddziale:D

nie mogła coś dokładnie maluszka zmierzyć ale waży między 3400 a 3600. Dla mnie to i tak niewiele, bo i tak wieksze od poprzedniego nie będzie:) Jedno co mnie niepokoi to mała ilość wód płodowych (mam wrażenie że od jakiegoś czasu się sączą) - spytałam o to lekarza ale powiedział że nie ma powodu do obaw.

W badaniu ginekologicznym wszystko w porządku. Szyjka długa, twarda, zamknięta. Badanie niestety mało delikatne stąd tez chyba po powrocie do domu odszedł mi czop o zabarwieniu brunatnym. Na przyszły poniedziałek mam wyznaczone kolejne KTG, chyba że wcześniej coś by sie działo. Ciąża dojrzała, więc po odejściu wód mam jak najszybciej do szpitala jechać.
 
Do góry