Synek dziś został zważony i obejrzany w gabinecie położnej. Waży 3820 g. Pępek ładnie się goi. Spytałam i prosiłam o obejrzenie pępuszka, bo wczoraj coś wyciekał ze środka. Sprawdziła, powiedziała, że jest ok (ufff) powiedziała, że do miesiąca czasu może się coś sączyć. O ile to nie ropa i nie śmierdzi, to jedynie trzeba pielęgnować.My psikamy octeniseptem i teraz patyczkiem do uszu "dłubiemy", bo pani powiedziała, że tak dokładniej oczyszczę pępek. Następne ważenie za jakieś 2 tyg. Ale może wybiorę się wcześniej, bo jestem ciekawa jak mały przybiera na moim mleku. Właśnie od zeszłego wtorku przybrał 260 g, czyli teraz "tył" ok 30 g na dzień. Czy to jest dobry przybór wagi? Położna mówiła, że tak, ale nie jestem pewna, więc dajcie znać dziewczyny czy to dobrze, czy nie muszę się martwić. Młody jest właśnie wyłącznie na cycu od zeszłego wtorku.
Dostałam skierowanie do ortopedy. Wizyta... na 4 kwietnia... w przychodni na Romera. Ciekawe kiedy będzie termin usg po wizycie Ten NFZ... ech... Ale trudno, i tak założyłam, że pójdę na usg prywatnie, a na nfz ewentualnie na dodatkową kontrolę. Za ważne jest sprawdzenie, żeby to olała.
Dostałam skierowanie do ortopedy. Wizyta... na 4 kwietnia... w przychodni na Romera. Ciekawe kiedy będzie termin usg po wizycie Ten NFZ... ech... Ale trudno, i tak założyłam, że pójdę na usg prywatnie, a na nfz ewentualnie na dodatkową kontrolę. Za ważne jest sprawdzenie, żeby to olała.