reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Torba do szpitala - propozycje

Aga...mi się pojawiają kropelki potu po wejściu po schodach do mieszkania...:D:D a cóż...wydaje mi się, że poród to "troszkę" większy wyczyn;-):-p
 
reklama
Ja muszę myć włosy co drugi dzień, ale najlepiej dziennie. Suszarka niezbędna choćbym miała przesuszyć włosy 2-3 minuty to i tak dużo da.
A z poceniem to masakra w ciąży, przy porodzie z wysiłku chyba będe cała mokra:-D
 
jak tak sobie przypominam to po porodzie było mi totalnie obojętne jak wyglądam...:D całą noc i pół dnia spędziłam w zakrwawionej koszuli (nie przebrałam się po porodzie), wyglądałam jak młody rzeźnik, byłam totalnie brudna, spocona i wyjątkowo niewyględna. jakoś nie mogłam się zebrać żeby zostawić małą i pójść się ogarnąć. dopiero jak teściowa przyjechała to mnie na kopach wywaliła, żebym poszła coś ze sobą zrobić:p
 
Vileyka, ja to nie mogłam wytrzymać dwóch godzin, a co powiedzieć tyle czasu co Ty. Byłam bardzo wykończona i słaba, ale na to nie zwracałam uwagi. Poszłam się myć i to sama. Nie mogę sobie wyobrazić jak można pójść spać brudnym.
 
tuż po porodzie czułam taką moc, żeby sie umyć, ale kazały mi leżeć przed dwie godziny a potem jak wstałam to prawie zemdlałam po drodze do łazienki więc wróciłam do łóżka i poszłam spać;]
 
poczytać Was na dobranoc to potem człowiek nie może zasnąć:-p albo ze strachu i przerażenia, albo ze śmiechu:-D

Też odkryłam dziś że do torby to wejdą chyba tylko podpaski i ewentualnie szczotka do zębów- jak dobrze będę upychać:szok:.

Z tym lakierem do paznokci to też nie wolno, bo jak cos z krążeniem się dzieje to pierwsze co widać po siniejących paznokciach:-p. Nie wyglądam na syfiarę (chyba;-)) ale powalają mnie dywagacje dotyczące wyglądu w szpitalu w trakcie i po porodzie:rofl2:. Ja miałam totalnie gdzieś wszystko i wszystkich byleby wreszcie to się "skończyło" i wrócić do domu:baffled:.
 
Ja tak jak Anastazja - chora nie chora umyć się muszę, bo jeszcze gorzej się czuję. A jak umyję włosy to już pełnia szczęścia. No ale z suszarką przesadzać nie będę.
 
reklama
ja suszyć włosów suszarką nie będę...:p

a co do wyglądu w szpitalu:p cóż zasadniczo byłoby mi wszystko jedno gdyby nie fakt, że poród będzie przyjmować tata mojego kolegi:D:D:D w związku z tym zamierzam godnie wyglądać na porodówce:D:D
 
Do góry