passingby
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2009
- Postów
- 1 678
Cześć dziewczyny! Ja tylko na moment. Byłam wczoraj na wizycie i nie jest najlepiej - moje skurcze zrobiły swoje i coś złego zaczyna się dziać z szyjką :-( Dostałam leki rozkurczowe i mam leżeć. Zobaczymy co będzie dalej. Skurcze nadal mam, ale lżejsze i rzadziej. Psychicznie czuję się fatalnie, przeraża mnie wizja porodu przedwczesnego. Wiem, że nie powinnam się teraz denerwować, ale nie potrafię - lekarz mnie porządnie nastraszył. Na szczęście dzidzie rosną równiutko, nie wiem jakie są duże itd, bo z wrażenia o nic nie zapytałam, a z karty ciąży nie odczytam (ech to pismo lekarskie!).
Na razie uciekam do łóżka. Pozdrowienia dla wszystkich ;-)
Leż leż leż! co najmniej 6 tygodni nawet jakby świat miał się walić ty leżysz! Trzymam kciukasy za ciebie i dziewczynki (pamieta zawsze moga ci zaszyc szyjke!)