Hej dziewczyny:-) ja mialam rozejscie sie spojenia lonowego....na 1,5cm co spowodowaqlo ze wogole nie moglam chodzic,jezdzilam na wozku,bol jest niesamowity,nie mozesz nic zrobic,nawet obrocic sie z boku na bok,kazdy ruch to niesamowity wysilek,mimo to chodzic sie po prostu nie da,juz wolala bym jeszcze raz rodzic...a rozeszlo sie wlasdnie przy porodzie,bo akcja byla szybka,tak mowili....nawet cieta nie bylam...ale ja wiem(konsultowala to z innym lekarzem,ze byl to ewidentnie blad lekarza prowadzacego,w tym przypadku Barana...pod koniec ciazy prawiesie przewrocilam,konkretnie rozjechaly i sie nogi,juz wtedy zaczelo bolec,Baran to zignorowal...a gdyby wzial pod uwage rozejscie sie spojenia to powinnam miec cesarke i dalej by sie nie rozeszlo....a tak to miesiac dochpdzilam do siebie....pozatym tez mnie bolaly przed porodem pachwiny i tez dopiero z uplywem dnia bylo lepiej,dlatego dziewczyny niczego nie lekcewazcie i wszystkim mowcie lekarzowi