reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szczepienia, wizyty u lekarza i inne rozmowy na temat zdrowia naszych dzieci

to złośliwe.....
może lepiej o koszulach bo tu mamy kompetencje,przynajmniej ja nie jestem twórcą a nawet sprzedawca szczepionek.Niestety internet jest czesto stekiem bzdur,myslę ze rozmowa z pediatra byłaby zdecydowanie lepsza.


Mylisz sie Ewuś, jesli zabrzmiało to jako złosliwość to wybacz.
Był fajny temat o koszulach a ja chciałam zbawić świat i wparowałam z mega tematem szczepień, zaburzając watek.
Tylko tyle.
 
reklama
International Meeting for Autism Research: Prevalence Rates of Autism Spectrum Disorders Among the Old Order Amish

a taki przyklad z mojego zycia to pediatra do ktorej chodze z corka ma ponad 2000 dzieci i jedno z autyzmem akurat to co nie jest szczepione

ja planuje szczepic na podstawowe, z coreczka bardzo obawialam sie MMR bo oczywiscie tylko info w necie dlatego poczekalam i zaszczepilam jak juz skocznyla 2 latka. Chodz sadze ze jest duzo info na ten temat nie pozjadalam wszystkich rozomow i ufam lekarzom do ktorych chodze wkoncu im powierzamy nasze zdrowie/zycie tak wiele razy. A fanatykow w necie nie brakuje co opisze niestworzone rzeczy. Wkoncu sa tez lekarze co chce zablysnac i wymysla przerozne informacije i wcale nie oparte na badaniach tylko ich wlasnych opiniach.

Widzisz, ja mam zupelnie inne doświadczenia, nie sądzę, żeby forum SDSI Forum Strony Dzieci - Indeks było zbiorem rodziców wymyślających sobie problemy. Zapraszam - poczytaj.
Co do przypadku twej pediatry, to naprawdę ma kobieta szczęscie, że spotkała tylko jednego, obecnie autyzm ma 1 na 160 urodzeń więc może pani lekarka ma szczęscie a może problemy z diagnozowaniem bo niestety wiele pediatrów je ma.
Rożnica równiez z powierzaniem zdrowia... ja własnych dzieci i swoje trzymam w swoich rękach. Wierzę w to co wiem, sprawdzone metody leczenia, homeopatia. Klasyczna medycyna zawiodła mnie tak mocno, że nie zamierzam już jej nic powierzać.

No niestety margoz przeraziłam się i to wcale nie jest śmieszne. Byłam głupia szczepiąc moje pierwsze dziecko na co mi kazali, potem walczyłam z gorączkami, bolącymi rączkami, płaczem,alergiami itd. Ktoś powiedział kiedyś, że kobieta jest dopiero świadoma przy drugim dziecku, począwszy od porodu poprzez wychowanie. Zgadzam się z tym całkowicie. Nie wiem mar, będziesz mamulką chyba po raz pierwszym, może za kilkanaście lat przypomnisz sobie starą panią, która tak bardzo się przeraziła :) kiedy zajdziesz w ciąże po raz drugi.

Nie jestem politykiem, który wciska coś i każe wszystkim w to wierzyć. Każdy ma swoje zdanie i swój wybór. Demokracja przecież panuje ...
ale jedno mam pytanie do mamuś szczepiących już: Czy kiedykolwiek prosiłyście o ulotkę szczepionki podawanej dziecku? Ja się przyznaję, że nie, niestety ...


I tak jak napisała GosiaLew: ... głośna i nieprzyjemna dyskusja zwolenników i przeciwników szczepień. Dokładnie nie ma sensu komuś na siłę coś przekazywać. Jeśli ktoś ma ochotę, pytania zapraszam na priv! nie chcę być oszołomką i zbawiać świat na siłę :) TEMAT UWAŻAM ZA ZAKOŃCZONY. MOŻEMY DALEJ O KOSZULACH :)

Ja o koszulkach nie zamierzam - więc pożegnam was cieplutko. Jesli ktoras bedzie chciala znaleźć informacje to znajdzie.

zgazdzam sie:)

to złośliwe.....
może lepiej o koszulach bo tu mamy kompetencje,przynajmniej ja nie jestem twórcą a nawet sprzedawca szczepionek.Niestety internet jest czesto stekiem bzdur,myslę ze rozmowa z pediatra byłaby zdecydowanie lepsza.


my też infanrix + pneumokoki.

Pierwszy raz w życiu spotkałam się z opinią że dzieci w szpitalu placzą po szczepionkach.Moj wyć zacząl dopiero w domu,w szpitalu spaliśmy jak susełki:)

Pewnie też słyszałas, że śmireć łóżeczkowa jest od poduszki :) Każdy słyszy co chce usłyszeć, niestety dopiero poważne doświadczenia otwierają nam oczy na wiele tematów. Ja mam do czynienia z niepełnosprawnością dzieci od 17 lat dlatego moje spostrzeżenia różnią się od waszych. Oczywiście nie życz takich przejść ale nie warto chować głowy w piasek i uważać, że temat nie istnieje.

Znikam, dbajcie o siebie!
 
Ostatnia edycja:
Hej,

współczuję wszystkim mamusiom, które muszą leżeć w domu. Ja na szczęście mogę prowadzić w miarę normalny tryb życia, tylko muszę pamietać o łykaniu tabletek bo mam niewielką anemię. Ale od kiedy biorę proszki czuję się znacznie lepiej- nie męczą mi się tak szybko nogi, lepiej śpię i w ogóle mam więcej siły.

Wizytę mam 20 grudnia, już się nie moge doczekać bo wtedy będzie pewnie USG. Zobaczę znowu moją kruszynkę, czy jest duża i czy grzecznie się już obróciła do porodu (bo na ostatnim USG jeszcze tak nie było).

Suseł, a co łykasz na anemię? bo mi też chyba to grozi, hemoglobina poleciała jak szlag ... a jaką Ty miałas?
 
clauditka, ja to w genach przejęłam, bo oboje moi rodzice mają krótkowzrocznosć, i siostra, ja noszę okulary od 7 klasy podstawówki, wada mi się raczej od parunastu lat nie pogłębia, no i pierwszy poród miałam SN, więc i teraz tak się szykuję, trzeba tylko w ostatniej fazie parć przyciskać głowę do klatki piersiowej, żeby się właśnie nie porobiły wybroczyny, wytrzeszcz czy inne takie
a syn na razie w wieku 7 lat ma wzrok bardzo dobry (czasem aż nadto hehehe), więc mam nadzieję, że przy odpowiednim pilnowaniu go, żeby nie forsował i umiejętnie że się tak wyrażę "korzystał ze wzroku" nie będzie miał problemów.... zaznaczę, że mąż ma dobry wzrok, wiec może geny ma po tatusiu :)
PioMar, to masz dużo większą wadę, więc przy takiej raczej wskazaniem jest CC
 
Widzisz, ja mam zupelnie inne doświadczenia, nie sądzę, żeby forum SDSI Forum Strony Dzieci - Indeks było zbiorem rodziców wymyślających sobie problemy. Zapraszam - poczytaj.
Co do przypadku twej pediatry, to naprawdę ma kobieta szczęscie, że spotkała tylko jednego, obecnie autyzm ma 1 na 160 urodzeń więc może pani lekarka ma szczęscie a może problemy z diagnozowaniem bo niestety wiele pediatrów je ma.
Rożnica równiez z powierzaniem zdrowia... ja własnych dzieci i swoje trzymam w swoich rękach. Wierzę w to co wiem, sprawdzone metody leczenia, homeopatia. Klasyczna medycyna zawiodła mnie tak mocno, że nie zammierzam już jej nic powierzać.
a co powiesz na badania ktore wkleilam wyzej o amishach, kompletnie nie potwierdzaja twojej teorii A rodzice pewno jak by moje dziecko to spotkalo to tez bym szukala winy gdzies, szczepionki najlatiwejsze miejsce. Tylko ciekawe ze szczepionki sa od wielu wielu lat a tak narpawde teraz coraz wiecej dzieci choruje. Osobsicie sadze ze to przerozne czynniki w srodowisku plus geny. (calkiem mozliwe ze szczepionki tez graja w tym role ale napewno same szczepionki nie sa winne) Problem w tym ze jeszcze nie wiadomo jakie te czynniki.
 
Anja - nie napisałam nigdzie, że tylko szczepionki są winne, gdybyś przeczytała uważnie moj pierwszy post na waszym forum wiedziałabyś, że winię za to całą otaczającą nas chemię, zmiany cywilizacyjne w tym szczepienia. Czytałam o Amiszach, to nie jest moja teoria tylko też wyczytana w necie, świadcząca o tym, że wśrod ich dzieci mniejszy odsetek ma tzw problemy cywilizacyjne - nie tylko autyzm ale nadpobudliwośc, cukrzyce, alergie i inne. Oczywiście nie znaczy to, że wszystkie są zdrowe ale w populacji zdrowsze niż inne.
Sama przyznajesz, że szczepionki moga mieć wpływ więc nie wiem z czym się ze mną nie zgadzasz. Ja igrać ze zdrowie swego dziecka nie chcę a to przyznaj loteria - ponieważ mam już starszego niepełnosprawnego dzięki "dobrze odebranemu porodowi" więcej doświadczen nie mam w planie przeprowadzać.
Jesli wasze dzieci (starsze bo rozumiem ze jak to pierwsze dziecko to jeszcze opinii brak) są zdrowiutkie, bez alergii, astmy, cukrzycy , zaburzen neurologicznych i jescie pewne, ze tak juz zostanie to mnie nic do tego.

Poważnie, zdrowka życzę i znikam z tej tablicy w swoje strony :)
Nie chce mi się prowadzić polemiki bo zrobicie co uważacie za słuszne - nie moja rola nawracać was życiowo. Napisałam bo temat mnie dotyczył ale tylko tyle.
 
i po usg ....brzusio obejrzany dokładnie i wszystko z dzidzią porządku- nawet fajną fotę buśki mam:-) waży 1850 i wg usg termin wyszedł na 3.02- mój tato się cieszy bo to jego urodzinki :)
jak mi się uda to później wkleję zdjątko ;-)

niestety nie chciała pokazac panu doktorowi, że na pewno ona to ona :-(
niby 3 razy poprzednio wyszło, ale różne tu historie czytam....no nic - mam nadzieję, ze przeczucie mnie nie zawiedzie:)

w środę przyszłą mam wizytę ,więc będzie wiadomo czy reszta też ok:)
 
Anja - nie napisałam nigdzie, że tylko szczepionki są winne, gdybyś przeczytała uważnie moj pierwszy post na waszym forum wiedziałabyś, że winię za to całą otaczającą nas chemię, zmiany cywilizacyjne w tym szczepienia. Czytałam o Amiszach, to nie jest moja teoria tylko też wyczytana w necie, świadcząca o tym, że wśrod ich dzieci mniejszy odsetek ma tzw problemy cywilizacyjne - nie tylko autyzm ale nadpobudliwośc, cukrzyce, alergie i inne. Oczywiście nie znaczy to, że wszystkie są zdrowe ale w populacji zdrowsze niż inne.
Sama przyznajesz, że szczepionki moga mieć wpływ więc nie wiem z czym się ze mną nie zgadzasz. Ja igrać ze zdrowie swego dziecka nie chcę a to przyznaj loteria - ponieważ mam już starszego niepełnosprawnego dzięki "dobrze odebranemu porodowi" więcej doświadczen nie mam w planie przeprowadzać.
Jesli wasze dzieci (starsze bo rozumiem ze jak to pierwsze dziecko to jeszcze opinii brak) są zdrowiutkie, bez alergii, astmy, cukrzycy , zaburzen neurologicznych i jescie pewne, ze tak juz zostanie to mnie nic do tego.

Poważnie, zdrowka życzę i znikam z tej tablicy w swoje strony :)
Nie chce mi się prowadzić polemiki bo zrobicie co uważacie za słuszne - nie moja rola nawracać was życiowo. Napisałam bo temat mnie dotyczył ale tylko tyle.


zdecydowanie nie czytam uwaznie, my tylko czytamy uwaznie na temat koszul

a to nie Ty napisalas
- skąd wiesz, że dzieci nie szczepione mają też adhd czy autyzm? proszę podaj link do takich badań. Czy wiesz, że wśród dzieci Amiszów (nie korzystają z cywilizacji w większości tym też z medycyny akademickiej) nie notuje się tych jednostek chorobowych?
podalam ci badanie ze maja i bardzo podobnie jesli chodzi o autyzm do tych szczepionych

trzeba bardzo uwazac na to co sie czyta w necie bo mozna duzo bzdur wyczytac

ogolnie ja nic nie przyznaje bo nic nie jest potwierdzone teraz czytam rozmaiwam z lekarzami ktorym ufam i mzona powiedziec ze wybieram mniejsze zlo. Sadze ze wystawiamy dziecko na wieksze ryzyko nie szczepiac niz szczepiac. Zreszta nie tylko swoje dziecko lecz innych . Nasze chore nei szczepione dziecko moze byc zagrozeniem dla innych w spoleczenstwie.

I tak na marginesie jesli chodzi o Amishow sa odilozowani od swiata takze tak naprawde dostac wszystkie statystyki jest bardzo ciezko. Wiele korzysta z uslug medycznych ale wiele nie takze skad niby wiedziec na jakie choroby cierpia.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Gratuluję wizyt i zdrowych dużych dzieci.:-)

Ja to jutro jadę na usg i mam nadzieję, że w końcu dowiem się co u mnie w brzuszku siedzi:-)
 
reklama
Do góry