reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

stycznióweczki u lekarza:)

No ja przytyłam dopiero 1,7 kg w stosunku do tego co przed ciążą, ale za to w pasie przybyło mi już 20 cm. Lekarz stwierdził wczoraj, że wszystko jest dobrze. A w połowie września będę miała robione USG. Jednak w związku z tym, że chodzę do lekarza na kasę chorych, to tatuś nie może zobaczyć dzidziusia w przychodni (Sanepid zabronił wchodzić innym osobom niż pacjentki). Więc chcemy wybrać się jeszcze na USG do prywatnego gabinetu, żeby popatrzeć na maluszka i zrobić nagranie na płytę. Zrezygnowaliśmy z 3D bo musiałabym jechać specjalnie do Poznania, żeby je zrobić.
 
reklama
Pewnie, że dam znać, już się zdeczka denerwuję, a idę dopiero na 16:00. Ufffff.
Fajnie, też bym chciała przytyć tylko 10 kg, a tu zapowiada się więcej, dopiero się zaczął 20 tydzień, a tu już 4 kilosy!
 
ja zaś w pasie mam 90 cm , to o 25 cm więcej !! niestety waga uległa pewnym przeciążeniom i wciąż pokazuje ponad 120 kg !, także narazie trudno mi powiedzieć ile mam do przodu ... dziś, jeśli nie zapomnę, zważę się u ojca.
Żadne dodatkowe kilogramy nie są mi straszne !!!

 
mi tez nie najwazniejsze ze mam apetyt,oj mam ;D potem bede sie martwic,ale oczywiscie nie mozna przesadzac z tym zajadaniem sie,mysle ze te moje 4 kg to narazie norma i jest mi z tym dobrze :laugh:
 
W trakcie tych upałów w ogóle nie mialam apetytu. Mogłam jeść tylko kalafior i fasolkę na obiad (bo więcej mi się nic nie chciało), a poza tym mnóstwo owoców. Zaczęłam przybierać na wadze dopiero jak przeszły te gorączki. Po prostu zaczęłam konkretniej jeść. Ale też mam więcej chęci żeby wymyślać różne rzeczy w kuchni, np. kopytka z kapustą kiszoną, gołąbki, leczo, knedle z owocami, naleśniki, racuchy itp. ;D ;D ;D
 
no więc tak: byłam u lekarza, usg mi zrobił, ale dziecko się odwróciło pupą i miało nas w nosku, zatem dalej nie wiemy kto tam siedzi. Poza tym było zwinięte w kłębek i nie dało się pomierzyć, więc nawet nie wklejam zdjęcia, bo lekarz zrobił tylko pomiar główki i kości udowej. Zresztą coraz gorzej widać ponieważ coraz więcej wód płodowych i obraz się zamazuje. Tak więc postaram się wrzucić tylko brzuszek.
Dzidzia jest zdrowa, lekarz jest zadowolony z moich wyników i wszystko jest w najlepszym porządku. ;-)
 
Lorien ciesze sie ze wszystko ok :) ja juz jutro ide zobaczymy czy moj szkrabek pokaze co kryje miedzy nozkami :p szkoda ze u ciebie sie nie udalo,ale nastepnym razem napewno sie dowiesz ;)
 
Karola ... ja myślałam, że tobie już gin powiedział, że masz chłopczyka, czyż nie tak ???

Lorien ... najważniejsze, że maleństwo rozwija się jak należy, może jest wstydliwe i nie chciało pokazać co tam skrywa ;) A tak swoją drogą, jak moje słoneczko się zwinie w kłębek we wrześniu to chyba zacznę się turlać po podłodze i fikać koziołki, by się tylko odwróciło jak należy ;)
 
Lorien cieszę się bardzo, że wszystko jest dobrze z twoją dzidzią. :laugh:

Jak na razie nie chcemy wiedzieć co się nam urodzi. Ale tatuś stwierdził, że jak będziemy już u ginka na USG i maluszek będzie chciał pokazać kim jest, to nie wie czy nie zmieni zdania i będzie chciał się dowiedzieć czy to chłopczyk czy dziewczynka. ;)
 
reklama
No cóż, macie racje najważniejsze, że z maluszkiem wszystko ok, przyjdzie czas, że się dowiemy czy to chłopczyk, czy dziewczynka. Nie wiem jednak czy na następnej wizycie będę chciała usg, troszkę się przestraszyłam tą informacją o szkodliwości. Zobaczymy...
W każdym razie myślę, że dzidziuś się zawstydził przed tatusiem, bo do tej pory dawał się oglądać ;D
 
Do góry