reklama
aniay
Mamy styczniowe 2007 fulltime mum Moderatorka
Lorien to super czekam na fotke
M
MariaOla
Gość
Witajcie babeczki
Troszkę mnie nie było z uwagi na drobne zamieszanie rodzinne, jeden ślub, dwa pogrzeby i moje urodziny
4 lipca zabrałam męża na USG, by poznał się z maleństwem (ależ się wzruszył - "Jestem tatusiem" dotarło do niego szybciej niż myślałam, tj. po kopnięciu :laugh: ) .... lekarz powiedział, że wszystko książkowo - maleństwo miało 6 cm, po czym zaprosił mnie na sobotę do szpitala na jakieś specjalistyczne USG o profilu kardiologicznym (Ruda Śląska). Podekscytowana jak zawsze nawet nie zapytałam dlaczego mnie tam "zaprosił" i aż do soboty się trochę martwiłam.
8 lipca w sobotę miałam TO USG, dzieki któremu dowiedziałam się, że maleństwo jest zdrowe jak byk (zostały wykluczone przeróżne choroby wrodzone i genetyczne, w tym także zespół downa). Kamień z serca a do tego kolejne dwa zdjęcia do albumu I co najciekawsze .... maleństwo miało już 7 cm ... tzn urosło cały 1 cm w ciągu 4 dni
Kamilala1
a co do częstości wizyt ... ja chodzę co 3 tygodnie, a ze mną i dzieciaczkiem wszystko wporządku
lepiej trafić na lekarza, który się troszczy, niż na takiego, który traktuje cię jak powietrze ... a tym bardziej przy twoich wsześniejszych komplikacjach uważam, że lepiej trzymać rękę na pulsie
heehee i Elżbietka ma rację ... pogadaj o zniżce, należy ci się.
Pozdrawiam i wszystkim panią i dzieciątkom życzę uśmiechu i zdrowia
Troszkę mnie nie było z uwagi na drobne zamieszanie rodzinne, jeden ślub, dwa pogrzeby i moje urodziny
4 lipca zabrałam męża na USG, by poznał się z maleństwem (ależ się wzruszył - "Jestem tatusiem" dotarło do niego szybciej niż myślałam, tj. po kopnięciu :laugh: ) .... lekarz powiedział, że wszystko książkowo - maleństwo miało 6 cm, po czym zaprosił mnie na sobotę do szpitala na jakieś specjalistyczne USG o profilu kardiologicznym (Ruda Śląska). Podekscytowana jak zawsze nawet nie zapytałam dlaczego mnie tam "zaprosił" i aż do soboty się trochę martwiłam.
8 lipca w sobotę miałam TO USG, dzieki któremu dowiedziałam się, że maleństwo jest zdrowe jak byk (zostały wykluczone przeróżne choroby wrodzone i genetyczne, w tym także zespół downa). Kamień z serca a do tego kolejne dwa zdjęcia do albumu I co najciekawsze .... maleństwo miało już 7 cm ... tzn urosło cały 1 cm w ciągu 4 dni
Kamilala1
a co do częstości wizyt ... ja chodzę co 3 tygodnie, a ze mną i dzieciaczkiem wszystko wporządku
lepiej trafić na lekarza, który się troszczy, niż na takiego, który traktuje cię jak powietrze ... a tym bardziej przy twoich wsześniejszych komplikacjach uważam, że lepiej trzymać rękę na pulsie
heehee i Elżbietka ma rację ... pogadaj o zniżce, należy ci się.
Pozdrawiam i wszystkim panią i dzieciątkom życzę uśmiechu i zdrowia
Jak widzę z waszych opowieści wynika że wiele z was przeszło (lub niebawem przejdzie) te badania na określenie chorób genetycznych czy ryzyka wystąpienia zesp. Downa. Moja lekarka nic mi na ten temat nie wspomniała tylko kazała wykonac badanie moczu...Czy to normalne zwłaszcza, że ukończyłąm 31 lat a jestem prawie w 16 tyg?
Elżbietka
mother of two sons&angel
wiolu, spokojnie 31 lat to ty młodzież jesteś przecież
Wiolu spokojnie, lekarz kieruje na badanka od 35 roku życia. Mój lekarz też mi o nich nie wspominał, jak zapytałam, opowiedział mi o nich dokładnie i zadał pytanie: Czy jeśli dziecko okazałoby się z wadą czy poddałabym się zabiegowi. Na moją odpowiedź,że oczywiście że nie, powiedział, no to po co mi to. Tymbardziej ze badanka kosztują kupe kasy, wszystkie razem około 1 000.
A lekarz ma przecież zwykłe usg i według niego potrafi stwierdzić stopień ryzyka, mnie powiedział, ze nie zaliczam się do grupy ryzyka, więc mi to wystarcza.
Czy twoja lekarka oglądała maleństwo na usg? Jeśli tak, to może nie uznała za potzrebne mówić na ten temat, być może dla niej wszystko jest w porządku...
A lekarz ma przecież zwykłe usg i według niego potrafi stwierdzić stopień ryzyka, mnie powiedział, ze nie zaliczam się do grupy ryzyka, więc mi to wystarcza.
Czy twoja lekarka oglądała maleństwo na usg? Jeśli tak, to może nie uznała za potzrebne mówić na ten temat, być może dla niej wszystko jest w porządku...
reklama
aniay
Mamy styczniowe 2007 fulltime mum Moderatorka
wiola75
pisalam juz ze w poprzedniej ciazy mialam klopoty (vbylo podejrzenie wad genetycznych) i jak moja gin dowiedziala sie ze teraz jestem znowu w ciazy planowala mnie wyslac n USG genetyczne ale jak zobaczyla moje wyniki zrezygnowala z tego. Wiem ze wazna jest przeziernosc faldu karkowego - norma do 1,4mm, na USG oznaczane symbolem NT, jesli doktorka nie widzi takiej potrzeby to nie powinnas sie przejmowac a wrecz cieszyc ze niepotrzebnie nie naraza Cie na koszty bo niektorzy lekarze zlecaja to badanie bez wzgledu na ryzyko, tak profilaktycznie.
Pozatym grupa ryzyka wiekowego zaczyna sie od 35-ciu lat
pisalam juz ze w poprzedniej ciazy mialam klopoty (vbylo podejrzenie wad genetycznych) i jak moja gin dowiedziala sie ze teraz jestem znowu w ciazy planowala mnie wyslac n USG genetyczne ale jak zobaczyla moje wyniki zrezygnowala z tego. Wiem ze wazna jest przeziernosc faldu karkowego - norma do 1,4mm, na USG oznaczane symbolem NT, jesli doktorka nie widzi takiej potrzeby to nie powinnas sie przejmowac a wrecz cieszyc ze niepotrzebnie nie naraza Cie na koszty bo niektorzy lekarze zlecaja to badanie bez wzgledu na ryzyko, tak profilaktycznie.
Pozatym grupa ryzyka wiekowego zaczyna sie od 35-ciu lat
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 183
- Wyświetleń
- 18 tys
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 238 tys
- Odpowiedzi
- 98
- Wyświetleń
- 15 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 86 tys
Podziel się: