reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

stycznióweczki u lekarza:)

Ok po wizycie
Moja kochana gin mimo ze wczesniej byla troche przeciwna mojemu wyjazdowi powiedziala ze moze mnie teraz ze spokojna glowa puscic do Irlandii. Slyszalam bicie serduszka mojego malenstwa, wszystkie wyniki mam super, w tym cisnieniowe odkad biore dopegyt takze czad wypas :p Bralam antybiotyk i wdalo mi sie jakies paskudztwo coprawda ale dostalam tabletki i wszystko powinno byc ok

Tez wam zycze takich wizyt, po ktorych wyjdziecie z abinetow usmiechniete i spokojne.
 
reklama
Dziewczyny, jak często macie wizyty u gina?
Jestem ciekawa, bo ja łażę co 2 tygodnie-czy to nie za czesto. Na początku miałam ciążę zagrożoną, ale potem powiedział, że jest wszystko ok. No a każe przyłazić co dwa tygodnie, a wizyty są oczywiście prywatnie...
No i zastanawiam się czy mnie nie naciąga, czy to tylko tak napoczątku, aby się upewnić że już jest dobrze.
Ponadto dostaję zwolnienia lekarskie 2 - tygodniowe. Napoczątku lekarz kazał mi siedziec w domu, a potem szef mnie "zmusił", abym została na zwolnieniu...No i nie wiem co o tym myśleć...
 
no właśnie .... albo mnie naciąga albo musze być badana częściej....sama już nie wiem, ale jestem coraz bardziej wściekła.
 
Bada za każdym razem. Wcześniej miałam zawsze usg, bo plamiłam i miałam bóle . Ale wczoraj zbadał tylko, pogadał, zagrożenia już nie ma (stwierdził na poprzedniej wizycie) i nie trzeba robić usg. No i kazał znowu przyjśc za 2 tyg. na badanie :p. Ale mam jeszcze mały problem z pęcherzem, no ale wyniki badań i receptę to i tak omówię z nim telefonicznie i dostanę przed wizytą następną, bez jego udziału.
 
Dziewczyny a ja dzisiaj się wybieram do lekarza, zobaczymy co z dzidzią, ale nie jestem pewna czy będzie mi robił usg, chociaż raczej będę nalegała. Mam nadzieję, że wszystko dobrze, jak zwykle się denerwuję...
poza tym chwyciło mi wczoraj szyję i trzyma, nie mogę wogóle skręcać głową w lewo. Może to jakiś podtekst polityczny ;-) Musiało mnie przewiać, najgorsze jest to, ze zabardzo nie można w ciąży stosować maści..
 
reklama
Do góry