Ja też miałam plan dziś się wziąć za pakowanie torby i nie mogłam się zabrać. Wrzuciłam do prania ręczniczki, prześcieradełka i inne pierdółki które ostatnio dokupiłam. W tygodniu juz muszę to ogarnąć i pokój posprzątać do końca aby już był gotowy. Bo mam wrażenie że tylko dorzucam tam nowe rzeczy i robi się bałagan. A na pewno będę spokojniejsza jak będzie pokoik czekał na młodego niż później się denerwować że rzeczy leżą na wierzchu zamiast pochowane do komody
reklama
Ja to mam wszystko już ogarnięte chyba mam coś z pedantki albo jakiejś organizatorki ja mam wszystko poprane i poprasowane w komodzie, wszystko kupione, włącznie z rzeczami dla mnie do porodu i po porodzie. Na początku grudnia pakuję torbę i składamy łóżeczko a w połowie grudnia składamy wózek i do wózkarni leci na wszystko mam plan po kolei co i jak lubię być zorganizowana
U mnie to pełna logistyka- codziennie pralka i suszarka z rzeczami dzieci więc wcisnąć dodatkowo z ubraniami małej to już nie jest takie proste zwłaszcza jak codziennie wracają z treningu i dokładają kolejna sterte. Prasowania też jest sporo aczkolwiek jak się szybko wyjmie z suszarki to można poudawać że jest wyprasowane
Ale już w zasadzie wszystko mam poza torba do szpitala- mam termin na sam koniec stycznia także do końca listopada ogarnę.
Przy starszaku to już łóżko skręcone i szafa z ubraniami popranymi była gotowa dluuuugo przed czasem
Ale już w zasadzie wszystko mam poza torba do szpitala- mam termin na sam koniec stycznia także do końca listopada ogarnę.
Przy starszaku to już łóżko skręcone i szafa z ubraniami popranymi była gotowa dluuuugo przed czasem
Uffff to dobrze, że nie tylko ja tak mam że lubię mieć gotowe chociaż ja mam na początek stycznia i to moje pierwsze dziecię, ale nie chcę też za szybko mieć wszystkiego żeby nie zapeszyć albo coś. Przez to że miałam krwiaka to mój zapał się bardzo mocno ostudził, bo ciąża była przez dluuuuuugi czas zagrożona.U mnie to pełna logistyka- codziennie pralka i suszarka z rzeczami dzieci więc wcisnąć dodatkowo z ubraniami małej to już nie jest takie proste zwłaszcza jak codziennie wracają z treningu i dokładają kolejna sterte. Prasowania też jest sporo aczkolwiek jak się szybko wyjmie z suszarki to można poudawać że jest wyprasowane
Ale już w zasadzie wszystko mam poza torba do szpitala- mam termin na sam koniec stycznia także do końca listopada ogarnę.
Przy starszaku to już łóżko skręcone i szafa z ubraniami popranymi była gotowa dluuuugo przed czasem
U nas też już pokoik gotowy i ubranka w komodzie wyprasowane i ułożone tylko robiłam to jeszcze w październiku a to co kupiłam od tamtej pory to kładłam na wierzchu i zrobil się całkiem niezły stosik. Tym bardziej że kupowałam już przekąski na porodowke i rzeczy dla mnie które czekają aby spakować do torby.Ja to mam wszystko już ogarnięte chyba mam coś z pedantki albo jakiejś organizatorki ja mam wszystko poprane i poprasowane w komodzie, wszystko kupione, włącznie z rzeczami dla mnie do porodu i po porodzie. Na początku grudnia pakuję torbę i składamy łóżeczko a w połowie grudnia składamy wózek i do wózkarni leci na wszystko mam plan po kolei co i jak lubię być zorganizowana
Dziś już nastawiłam pralke to sterta się zmniejszyła, a jak spakuje torbę to będzie niemal porządek
Mąż musi tylko karuzele do łóżeczka zamontować. Czy będziecie miały dostawke przy łóżku? Czy do takiej dostawki też montujecie jakaś karuzele?
A jakie przekąski bierzesz do szpitala? Ja mam kołyskę przylozkowa dreamer premium. Nie montuje do niej nic ani do żadnego łóżeczka, bo uważam to za rozpraszacz a łóżko ma być do spania ale to tak samo jak w wózku wożę dzieci tylko przodem do siebie, bo nie chcę żeby były przebodźcowane. Dlatego staram się żeby dzieci zawsze miały jak najmniej bodźców rozpraszających ale to ja po prostu tak mam, z doświadczenia na innych dzieciach i wykształcenia mniej więcej mam nakreślone co i jakU nas też już pokoik gotowy i ubranka w komodzie wyprasowane i ułożone tylko robiłam to jeszcze w październiku a to co kupiłam od tamtej pory to kładłam na wierzchu i zrobil się całkiem niezły stosik. Tym bardziej że kupowałam już przekąski na porodowke i rzeczy dla mnie które czekają aby spakować do torby.
Dziś już nastawiłam pralke to sterta się zmniejszyła, a jak spakuje torbę to będzie niemal porządek
Mąż musi tylko karuzele do łóżeczka zamontować. Czy będziecie miały dostawke przy łóżku? Czy do takiej dostawki też montujecie jakaś karuzele?
Racja, warto przeczytać/posłuchać opinie innej osoby bo to mi nawet do głowy nie przyszło.A jakie przekąski bierzesz do szpitala? Ja mam kołyskę przylozkowa dreamer premium. Nie montuje do niej nic ani do żadnego łóżeczka, bo uważam to za rozpraszacz a łóżko ma być do spania ale to tak samo jak w wózku wożę dzieci tylko przodem do siebie, bo nie chcę żeby były przebodźcowane. Dlatego staram się żeby dzieci zawsze miały jak najmniej bodźców rozpraszających ale to ja po prostu tak mam, z doświadczenia na innych dzieciach i wykształcenia mniej więcej mam nakreślone co i jak
Kupiłam biszkopty, musy w tubce, cukierki i wodę. Chyba wystarczy bo nie sądzę że będę tam piknik urządzać
Dostawke będziemy mieć pożyczoną ale ani do łóżeczka ani do dostawki nie będę montowała karuzeli. Mam kupiony już drewniany babygym ale to na spokojnie do zabawy na macie jak już mala będzie więcej widziała. Fajne są różnego rodzaju książeczki kontrastowe.U nas też już pokoik gotowy i ubranka w komodzie wyprasowane i ułożone tylko robiłam to jeszcze w październiku a to co kupiłam od tamtej pory to kładłam na wierzchu i zrobil się całkiem niezły stosik. Tym bardziej że kupowałam już przekąski na porodowke i rzeczy dla mnie które czekają aby spakować do torby.
Dziś już nastawiłam pralke to sterta się zmniejszyła, a jak spakuje torbę to będzie niemal porządek
Mąż musi tylko karuzele do łóżeczka zamontować. Czy będziecie miały dostawke przy łóżku? Czy do takiej dostawki też montujecie jakaś karuzele?
Jeszcze nie kupiłam ale mam podobny zestaw w planach. Baton zawsze wjedzie zwłaszcza że przy karmieniu mi się mocno chciało jeść a posiłki w szpitalu są... różne mąż mi ma bieżąco owoce dowoziłRacja, warto przeczytać/posłuchać opinie innej osoby bo to mi nawet do głowy nie przyszło.
Kupiłam biszkopty, musy w tubce, cukierki i wodę. Chyba wystarczy bo nie sądzę że będę tam piknik urządzać
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 77 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 129 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 104 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 113 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 66 tys
Podziel się: