Ja tak miałam w 1 ciąży.
Postaram się opisać w przybliżeniu jak to było. Dodam że owulację wiedziałam kiedy miałam mniej więcej, ciąża mogłaby być młodsza o 3-4 dni ale na pewno nie więcej.
5+0 - USG pęcherzyk odpowiedni do wieku ciąży
6+0- pęcherzyk ciążowy, żółtkowy i mikro zarodek 1,1mm (pierwsza mowa ze trochę za małe)
7+0- pęcherzyk ciążowy, żółtkowy ok 5mm, zarodek 1,5mm
8+0- pęcherzyk ciążowy, żółtkowy ok 7mm, zarodek tętniący ok 3mm
9+0- pęcherzyk ciążowy, żółtkowy ok 7,5mm, zarodek tętniący 3-4mm ok 80 uderzeń
10+0- brak tętna zarodka
Praktycznie przez miesiąc żyłam w niepewności co będzie mimo że czułam ze to będzie koniec. Bety nie sprawdzałam więc nie wiem jak rosła. Pamiętam że przeczytałam wtedy ze w tych pierwszych tygodniach zarodki rozwijają się tak samo, rosnąc 1-1,5mm i nie ma odchyleń że przez tydzień nie urośnie a potem nadrobi (tak może być później). Wiadomo to jest natura a nie matematyka i różne cuda się już zdarzały ale pamiętam że jak byłam w podobnej sytuacji to przekopałam cały internet w poszukiwaniu podobnych sytuacji jak moja