Vivienne- no to super
Paulina- a Twoje jedno czy dwujajowe?
mysiaka- my na majowym forum mieliśmy jednego tatusia
My z M poznaliśmy się na bosiku szkolnym, a on wtedy nawet komróki nie miał, dopiero kilka miesięcy później dostał Więc umawialiśmy się na słowo na poczatku Na pierwszą "randkę" przyszłam prawie godzinę spóźniona (przez moją siostrę)
Dokładnie jak Paulina, swoje za uszami to chyba mają wszyscy, ale lepszego ojca dla moich dzieci znaleźć nie mogłam Czasem dopada nas rutyna, śmiejemy się, że dzień bez małej sprzeczki dniem straconym, ale ogólnie nie wyobrażam sobie życia bez niego
Podobno jednojajowe