Zabila ale w ciazy mozna wyobraź rzeczy najmniejszego ryzyka a cola nia nie jest.
Ja jak mowilam, nigdy coli nie piłam bo szkoda mi "marnować" kalorii na nia ilośc cukru w jednej szklance przekracza moje dwudniowe spożycie cukrów wogole a tam jest biały cukier, a mówienie "co jest zdrowe" to taka troche wymowka by nie probowac wybierac lepszych produktów,nie koniecznie droższych bo kilo jabłek kupic i zrobic sok nie jest droższe od coli.
Moze nie powinna, oczywiscie ale ja po 4 latach starań o dziecko wykluczam najmniejsze prawdopodobieństwo czegos co mogłoby zaszkodzić.
Nie jem przetworzonego jedzenia, słodyczy napojów gazowanych, alkohol i papierosy to oczywiste, i masy masy innych rzeczy - nawet jak jem pizze raz w tygodniu to sama ja robie.
Oczywiscie nie mam swojego ogrodka i swoich pomidorów itp. Ale na to co mam możliwości wybrania w zwykłym sklepie to wybieram tr najbardziej zdrowe.
Mozesz mnie wziac za wariatkę, bo ja i bez ciazy sie tek odżywiam, juz nie jedna osoba tak mysli ze nie mam zadnych przyjemności z zycia, po prostu nie czerpie ich z jedzenia per se, lubie dobrze zjesc ale zdrowie jest ważniejsze i odżywianie ma długofalowe skutki, wiec nie da sie ani efektow dobrego ani złego odzywiania zauwazyc w jednej chwili bo to sa lata.
Mozna Zrobic zdrowy deser i nie zdrowy.
Zdrowe odżywianie to nie gotowany kurczak i warzywa na parze, ale celowe unikanie zbędnych składników.
Potem sie kupuje jakies kretyńskie produkty odchudzające/oczyszczające jakies herbatki, tabletki pro Slim super figura i inne gowna ktore nic nie daja oprocz opróżniania kieszeni, katuje sir dietami wyniszczającymi organizm a wystarczyło jesc rozsądnie po prostu...
Sie rozpisałam akurat bo na colę jestem uczulona, piłam ja chyba ostatni raz w liceum i jak sobie przeczytałam skład raz porządnie to mi sie odechciało.
Przepraszam z gory jak sie poczujesz urażona!!! To nie o to chodzi - wez po prostu wyjedź z założenia ze Emila dziwna jest bo zdaje sobie sprawe ze jestem ( jestem zona dietetyka sportowego ...)
Ja jak mowilam, nigdy coli nie piłam bo szkoda mi "marnować" kalorii na nia ilośc cukru w jednej szklance przekracza moje dwudniowe spożycie cukrów wogole a tam jest biały cukier, a mówienie "co jest zdrowe" to taka troche wymowka by nie probowac wybierac lepszych produktów,nie koniecznie droższych bo kilo jabłek kupic i zrobic sok nie jest droższe od coli.
Moze nie powinna, oczywiscie ale ja po 4 latach starań o dziecko wykluczam najmniejsze prawdopodobieństwo czegos co mogłoby zaszkodzić.
Nie jem przetworzonego jedzenia, słodyczy napojów gazowanych, alkohol i papierosy to oczywiste, i masy masy innych rzeczy - nawet jak jem pizze raz w tygodniu to sama ja robie.
Oczywiscie nie mam swojego ogrodka i swoich pomidorów itp. Ale na to co mam możliwości wybrania w zwykłym sklepie to wybieram tr najbardziej zdrowe.
Mozesz mnie wziac za wariatkę, bo ja i bez ciazy sie tek odżywiam, juz nie jedna osoba tak mysli ze nie mam zadnych przyjemności z zycia, po prostu nie czerpie ich z jedzenia per se, lubie dobrze zjesc ale zdrowie jest ważniejsze i odżywianie ma długofalowe skutki, wiec nie da sie ani efektow dobrego ani złego odzywiania zauwazyc w jednej chwili bo to sa lata.
Mozna Zrobic zdrowy deser i nie zdrowy.
Zdrowe odżywianie to nie gotowany kurczak i warzywa na parze, ale celowe unikanie zbędnych składników.
Potem sie kupuje jakies kretyńskie produkty odchudzające/oczyszczające jakies herbatki, tabletki pro Slim super figura i inne gowna ktore nic nie daja oprocz opróżniania kieszeni, katuje sir dietami wyniszczającymi organizm a wystarczyło jesc rozsądnie po prostu...
Sie rozpisałam akurat bo na colę jestem uczulona, piłam ja chyba ostatni raz w liceum i jak sobie przeczytałam skład raz porządnie to mi sie odechciało.
Przepraszam z gory jak sie poczujesz urażona!!! To nie o to chodzi - wez po prostu wyjedź z założenia ze Emila dziwna jest bo zdaje sobie sprawe ze jestem ( jestem zona dietetyka sportowego ...)