Styczniowe mamy 2016 :)

[*martusia*]

Absolutnie nic, z mala jest wszystko ok

Uf

 

[Kalogr]

to chociaż tyle dobrze. W takim razie trzymamy kciuki za Ciebie !

 

[*martusia*]

Dzień dobry

Bryza no i jak tam, wiesz już coś? Czy w weekend obchodu nie bardzo można się doczekać?

 

[Kalogr]

hmm jakoś cicho tu ;/ Dziewczyny jak tam niedziela?

Paulettah- ty też już jesteś w szpitalu no nie? Powiedz jak tam plany z cc? Na kiedy by Ci to wypadało? Jak się czujesz w tym szpitalu?

 

[Paulettah]

Hej dzisiaj po wizycie lekarz powiedział ze będziemy próbowali jeszcze z tydzien te kroplówki podawać potem będzie próba odstawienia jak dalej bedą skurcze to bedą robili Cc. Wypadałoby tak na 33+?. Wiec zobaczymy. A sam szpital super opieka rewelacyjna przemiłe położne jedzenie dobre sale mam dwuosobowa z TV ale sama jestem od 3 dni z własna łazienka wiec nie mam naprawde powodów do narzekania

 

[Kalogr]

No to fajnie, prawie jak w domu haha Ale z tym jedzeniem mnie zdziwiłaś, Polskie szpitale nie cieszą się dobrą opinią jeśli chodzi o jedzonko A na kiedy miałaś termin naturalnego porodu? Trzymam kciuki, żeby nasze bliźniaki jak najdłużej pożyły jeszcze w brzuszku, każdy dzień to dla nich lepiej

 

[Paulettah]

Termin wg on był na 11 stycznia. Chłopaki od początku byli tydzien/ dwa do przodu a wstępnie Cc planowane było na koniec 37 czyli 21 grudnia jednak od chyba miesiąca jak tam sie zaczęła ta tunelizacja szyjki była mowa o skończonym 34/35 a teraz mówią 33/34.

 

[bryza]

[emoji3] dopuscili do mnie dzieciaki i emka [emoji16][emoji16][emoji16] powod dalej nieznany ale samo zaczyna sie normowac, jak bedzie dalej wzrastac to jutro moze wyjde do domu.

 

[Kalogr]

Paulettah- to chłopaki coś się śpieszą Jak nie będzie wiekszych problemów z tym, że wyjdą wcześniej, to fajnie Na święta będziesz mieć dwóch poważnych obywateli hahah a my dalej będziemy się męczyc z brzuchami

Bryza- to super informacje ważne, że wszystko wraca do normy

 

[Mycha1587]

Bryza dobrze że juz wszystko pomalutku wraca do normy. Paulettah trzymam kciuki za Ciebie i chłopaków żeby jeszcze troszkę posiedziały w brzuchu i nie pchaly się tak szybciutko na świat.