Matko dziewczyny, jestem po wizycie u tej doktor. Wizyta była prawie godzinę opóźniona, czekałam w poczekalni jak na szpilkach.
Siedziałam w gabinecie prawie 40 minut. Pokazałam jej wyniki trombofilii. Powiedziała, że to konkretne kombo i więcej już mieć nie można.
Zapytała sie, czy ta ostatnia ciąża mimo heparyny jednak stracona, na co ja powiedziałam: „ale ja nie dostałam heparyny, bo lekarz nie chciał mi dać recepty”, ona załamała ręce.
Clexane od owulacji, acard, nawet nac przez cały cykl kazała brać
Emocje ze mnie opadły, poszłam do auta i zaczęłam płakać. Dlaczego ja wcześniej do niej nie trafiłam. Dała mi nadzieję