Mam taki sam przypadek, 5 lat pracowałam w katorżniczej pracy, nie wiem czy to też zdrowia mi nie zepsuło, no ale kupiliśmy mieszkanie, urządziliśmy, wszystko pod dziecko, teraz w jednym roku firma, w której podjęłam super pracę zbankrutowała a w następnym miesiącu się dowiedziałam, że naturalnie to ja dzieci mieć nie będę, chyba, że cud jakiś, więc w jednym roku utrata pracy, in vitro i brak możliwości podjęcia nowej pracy, bo przecież zaraz by mnie zwolnili jakby się dowiedzieli. Więc teraz tak sobie z jednej pensji ciułamy i życie skupione na badaniach, lekarzach i wizytach.