mamaoliwierkaimarcelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2023
- Postów
- 884
A u mnie cicho nadal. Testu jeszcze dzisiaj nie robiłam
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Czas już na testA u mnie cicho nadal. Testu jeszcze dzisiaj nie robiłam
my tak samo - najpierw ślub potem dziecko. Zaczęliśmy się starać w tym samym miesiącu, co ślub i też było planowanie pod ciążę i dziecko, które się nigdy nie wydarzyły i tak jesteśmy w 2024 bez zrobionego remontu generalnego i dzieciaka, ale też nas to nauczyło mega dużo dystansu do życia i tego, żeby nie stawiać wszystkiego na jedną kartę. Z remontem ruszamy w czerwcu, kasa uzbierana, ekipy poumawiane, projekt zrobiony, a na tym etapie nawet jak się ciąża wydarzy to poród będzie już długo po skończonym remoncie, wiec de facto cieszę się bardzo z wniosków wyciągniętych z tej lekcjiJak to mówią „jakby człowiek wiedział, że się przewróci to by sobie usiadł”.
Ja też miałam od linijki wszystko poukładane i to pokazało mi, że nie ma czasami sensu planowanie. Nie zaczęliśmy starań przed ślubem „bo co jak będę z brzuchem”, a teraz zazdroszczę koleżanka które najpierw urodziły, a później wzięły ślub, ale w mojej głowie było to „nie tak”.
my z mężem stosujemy Fertile Me z Health Labs i jesteśmy mega zadowoleni. Mi się baaaardzo owulacje poprawiły.A próbowaliście też Fertilman plus?
my chcieliśmy najpierw dziecko, potem ślub… ale dziecka nie ma i nie ma ale w lipcu wkoncu będzie ślub, cywilny ale ślub pewnie dalej nie było by ślubu ale ze zbliża mi się wymiana dokumentów to za jednym razem ze zmianą nazwiskamy tak samo - najpierw ślub potem dziecko. Zaczęliśmy się starać w tym samym miesiącu, co ślub i też było planowanie pod ciążę i dziecko, które się nigdy nie wydarzyły i tak jesteśmy w 2024 bez zrobionego remontu generalnego i dzieciaka, ale też nas to nauczyło mega dużo dystansu do życia i tego, żeby nie stawiać wszystkiego na jedną kartę. Z remontem ruszamy w czerwcu, kasa uzbierana, ekipy poumawiane, projekt zrobiony, a na tym etapie nawet jak się ciąża wydarzy to poród będzie już długo po skończonym remoncie, wiec de facto cieszę się bardzo z wniosków wyciągniętych z tej lekcji
My w ogóle nie planowaliśmy z mężem dziecka. On już miał dwoje swoich, ja jedno swoje. Po prostu poszliśmy na żywioł na zasadzie jak będzie to będzie super, jak nie to trudno. No i w drugim cyklu się udało. Nie planowaliśmy nawet jeszcze wtedy ślubu, pobraliśmy się jak mała miała pół roku Dwa tygodnie temu minęło 1,5 roku jak staramy się o następne... Byliśmy pewni, że wszystko pójdzie gładko, a tu dupa zbita... Zachodzę w 2-3 cs a później lipa Jakby mój organizm mówił "dość już dzieci"To my kompletnie nie planowaliśmy dzieci tzn nie że nie chcieliśmy ale nie był to nasz priorytet. Jak moja przyjaciółka zaczęła starania to wtedy stwierdziliśmy, że w sumie też możemy bo mamy możliwości i miejsce na dziecko a fajnie będzie przez to przechodzić razem i mieć dzieciaki w podobnym wieku. Ich synek już kończy dwa lata niedługo