reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

reklama
Ja podeszłam do tego tak - chce iść rodzić dziecko -to takie badanie mnie pokona? Mój lekarz powiedział że poród to tak 100 razy gorzej 😁
Szczerze, to ja podczas badania drożności pomyślałam "przecież ja w życiu nie urodzę dziecka". Bolało tak, że miałam mroczki przed oczami, oblały mnie poty i miałam odruch wymiotny.
100 razy gorzej mówisz 🤨
 
Szczerze, to ja podczas badania drożności pomyślałam "przecież ja w życiu nie urodzę dziecka". Bolało tak, że miałam mroczki przed oczami, oblały mnie poty i miałam odruch wymiotny.
100 razy gorzej mówisz 🤨
Jejuuu nie strasz🫣 i bez tego się boję😅
Ale mój lekarz powiedział, że jak chce, to włączy mi muzykę relaksacyjną, żebym się tak nie spinała😂
 
Szczerze, to ja podczas badania drożności pomyślałam "przecież ja w życiu nie urodzę dziecka". Bolało tak, że miałam mroczki przed oczami, oblały mnie poty i miałam odruch wymiotny.
100 razy gorzej mówisz 🤨
no ale widzisz - mnie bolało prawie wcale, więc 100x gorzej to dla mnie jak lekki okres 😅 więc nie wiem czym ten lekarz się kierował :D
 
Szczerze, to ja podczas badania drożności pomyślałam "przecież ja w życiu nie urodzę dziecka". Bolało tak, że miałam mroczki przed oczami, oblały mnie poty i miałam odruch wymiotny.
100 razy gorzej mówisz 🤨
No ja mam zabieg sono Hsg w lutym i trochę się obawiam, lekarka mówiła o jakimś znieczuleniu dozylnym. Biorąc pod uwagę moja fobię dot. igieł i krwi oraz szpitali, nie wiem co będzie dla mnie gorsze - sam zabieg czy wszystko co wokół będzie się działo 🫣
 
Ale my byliśmy już na pierwszej wizycie i miałam komplet badań zrobionych prywatnie (taki wyjściowy ofkors) i on nawet ich do ręki nie chciał wziąć, bo mówił, że to jest jakiś tam program i wszystko musi być u nich robione, więc on nawet tego nie będzie oglądał 🙄

My mamy rudego Karmelka 🐈 I wykryli mu teraz jakiegoś gronkowca, biedaczkowi, więc się będziemy leczyć. Jego jedyną wadą jest posikiwanie, ale ponoć to właśnie z bólu jak ma nawrót choroby i po lekach powinniśmy to wyeliminować :) Teraz mam wyrzuty sumienia, że zwlekaliśmy z diagnostyką...
Szczerze, to jakieś dziwne podejście. Przecież im więcej aktualnych badań, tym lepszy pogląd na całą sytuację i szybkość postawienia diagnozy. To też właśnie pokazuje jakich mamy lekarzy...
 
No ja mam zabieg sono Hsg w lutym i trochę się obawiam, lekarka mówiła o jakimś znieczuleniu dozylnym. Biorąc pod uwagę moja fobię dot. igieł i krwi oraz szpitali, nie wiem co będzie dla mnie gorsze - sam zabieg czy wszystko co wokół będzie się działo 🫣
Dla mnie sam proces był porównywalny z cytologia, tylko bolało po niedrożnej stronie. I jedynie przy dezynfekcji uczucie zimna w środku ;) a tak to samego „gmerania”, zakładania cewnika to nie czułam. Będzie dobrze 🤞🏻
 
reklama
Piękne te wasze kotki puchate💜
Ja też uwielbiam koty- miałam,.ale niestety odszedł, mam w planach zakup sfinksa jak plany z dzieckiem nie wypalą, może to będzie już w tym roku, to dość wymagająca rasa co do pielęgnacji i utrzymania , ale czuję się na nią gotową i lubię takie wyzwania, troszczenie się.
Może któraś z Was posiada/ posiadała takiego pięknego łysolka ? Dla wielu ludzi wydają się obrzydzające, ale ja byłam kiedyś u znajomej która ma , wzięłam na ręcę, bawiłam się i pamiętam to do dziś, taki cudny w dotyku .
mój kolejny kot to będzie sfinks. Ale to w dalekiej przyszłości. Narazie mam dwa które nie tolerują innych kotów na ich rewirze 😑
 
Do góry