Ja mam wrażenie, że ktoś rzucił na mnie klątwę – jakkolwiek to brzmi. Albo musiałam być złym człowiekiem w poprzednim wcieleniu. Może ktoś steruje moim życiem, jak w simsach i bardzo nie chce, bym zaznała jakiegokolwiek spokoju
Dziś mam ogromne szczęście! Mianowicie, postanowiliśmy uprawiać seks, walnęłam głową w gałkę od kaloryfera (już ze sto razy się w to walnęłam) i zemdlałam, spadając z mego narzeczonego. Byłam nieprzytomna z jakieś 40 sekund, dostałam jakiegoś ataku oczopląsu i widziałam podwójnie, a jak mi przeszło i poczułam się lepiej, to najpierw jeden kot skoczył mi na głowę i wbił pazury dokładnie w ranę, która powstała przez kaloryfer i znowu zemdlałam, a chwilę potem drugi kot zaczął gryźć mi stopy, więc się ocknęłam.
Aleeee, z pozytywnych rzeczy: byłam dziś u dentysty. Ostatnio byłam w listopadzie 2022, więc już jakiś czas temu, a że mi się wiecznie psują zęby (dentyści twierdzą, że genetycznie, bo dbam o zęby bardzo) to myślałam, że z 5 będzie do leczenia i że znowu wydam majątek, jednakże okazało się, iż do leczenia są tylko dwa (dwie siódemki). Jeden mi zrobił od razu, drugi na kolejnej wizycie i okazało się, że robią też na NFZ, więc 300 zł zostało w portfelu, a to najbardziej polecany dentysta w mieście. No a potem przez 5 godzin trzymało mnie znieczulenie.