reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

reklama
100% 😁 Ja wtedy byłam kurą domową 🤷 na uczelnię, po zakupy, gotować obiad dla chłopa....korepetycje dla dzieciaków matma i gitara. Później już uczelnia, praca, gotowanie, artykuły, korki, gabinet 🤦 kończyłam o 22, wstawałam o 5, żeby przed pracą zrobić pojemniki z żarciem na cały dzień dla nas. Czasami się zastanawiam po co 🤣 i dlaczego 🤷 no trudny to był czas, mało snu 😂 ale to też mnie zbudowało jako człowieka.
Ło Pani, szalona byłaś!
 
hej, dziękuję za pamięć ❤️
U mnie ogólnie w porządku. Nie chcę się zapisywać na testowanie, bo czuję, że to nie ma u mnie sensu. Poza tym w sprawach staraniowych jestem strasznie negatywna i czuję, ze tylko taką energię bym wprowadzała. Dlatego siedzę cicho :)
Ale oprócz starań to wrtacam do sił po urlopie. I trochę się cieszę, bo ja lubię rutynę praca - dom - obowiązki/treningi. Daje mi to spokój.
Starania to nie tylko fiołki i aniołki 🙂 ja też miewam kryzysy....teraz mam taki zjazd, że cóż 🤷 Oboje cicho wierzymy, że się uda ale wiemy, że to potrwa i poza tym jest życie i wiele innych problemów i radości 🙂. Bądź z nami cała Ty 🙂 każdego dnia kiedy się śmiejesz, kiedy płaczesz, kiedy wszystko traci sens i kiedy go nabiera 🙂 Po to jest ta grupa, żebyśmy dały radę, żebyśmy miały siebie i żeby każda z nas pamiętała, że gorszy czas to nic dziwnego
 
Nie, w tym cyklu nie, musimy trochę odetchnąć. Poza tym w święta ultra źle się prowadziliśmy, więc trzeba dać organizmowi czas na regenerację.
Bardzo miłe to co piszesz 😘
Prawidłowo z tym złym prowadzeniem - miałaś w końcu nie lada wyzwanie, wypić bimber m.in. za mnie ;)
 
Ło Pani, szalona byłaś!
Raczej głupia 🤣 żałuję tylko bycia kurą domową 🙈 bo pracę ponad siły, pisanie artykułów itd. uwielbiałam 😍. Praca na oddziale była dla mnie niesamowitym doświadczeniem i mogłam chłonąć ogrom wiedzy od doświadczonej kadry 🙂 do dziś mogę zadzwonić do szefa i omówić przypadek jak potrzebuje albo nawet skonsultować 🙂. Dzisiaj tworzymy coś swojego i mam nadzieję, że za kilka lat to będzie wyjątkowe miejsce, może uda się kiedyś kogoś zatrudnić 🤔
 
Dzisiaj mam strzał na twarz 😔 śniło mi się, że urodziłam drugiego maluszka 😔 nawet wyciągałam dla niego pampersy z komody (mam schowane jedynki po synku)....wstałam i czuję się centralnie jakby mi ktoś zabrał dzieciaczka 🥺. Wiem, że to głupie ale ja często mam mega realistyczne sny, czasami mam na nie wpływ i to niestety ora mózg
Pamiętam jak po pierwszym poronieniu śniło mi się moje dziecko wielkości fasolki, że je trzymałam na dłoni i sprawdzałam czy aby na pewno nie da się go ożywić 🙄 niestety nasza podświadomość często jest suką, bo mimo tego że chcemy się pozbyć złych myśli to one samoistnie wracają w snach.
 
Współczuję, doskonale wiem co czujesz, bo również miewam bardzo realne sny i czasem nawet kilka godzin potrzebuje na dojście do siebie po przebudzeniu :( Niezmiennie zadziwia mnie to, jak senne projekcje serwowane przez nasz mózg, silnie potrafią wpływać na nasze funkcjonowanie na jawie.
Mi po inseminacji śniło się, że grillowałam własną macicę i jajniki, później jak się kapnęłam to się się cieszyłam, że chociaż jednego jajnika nie zjadłam 🤣 ***** ale to poryte było
 
Raczej głupia 🤣 żałuję tylko bycia kurą domową 🙈 bo pracę ponad siły, pisanie artykułów itd. uwielbiałam 😍. Praca na oddziale była dla mnie niesamowitym doświadczeniem i mogłam chłonąć ogrom wiedzy od doświadczonej kadry 🙂 do dziś mogę zadzwonić do szefa i omówić przypadek jak potrzebuje albo nawet skonsultować 🙂. Dzisiaj tworzymy coś swojego i mam nadzieję, że za kilka lat to będzie wyjątkowe miejsce, może uda się kiedyś kogoś zatrudnić 🤔
Z grzeczności nie chciałam tego nazywać po imieniu 😉 (i żeby nie było, też miałam przez chwilę taki czas w moim życiu i to, w dodatku, dotyczyło przemocowego partnera, więc trudno tu mówić o czerpaniu z tego jakichkolwiek przyjemności).

Też na studiach dużo pracowałam, a znajomości, które w tamtym czasie zdobyłam są niezwykle pomocne również dzisiaj.

Trzymam kciuki za rozwój Waszej wspólnej przestrzeni 🤞
 
reklama
Starania to nie tylko fiołki i aniołki 🙂 ja też miewam kryzysy....teraz mam taki zjazd, że cóż 🤷 Oboje cicho wierzymy, że się uda ale wiemy, że to potrwa i poza tym jest życie i wiele innych problemów i radości 🙂. Bądź z nami cała Ty 🙂 każdego dnia kiedy się śmiejesz, kiedy płaczesz, kiedy wszystko traci sens i kiedy go nabiera 🙂 Po to jest ta grupa, żebyśmy dały radę, żebyśmy miały siebie i żeby każda z nas pamiętała, że gorszy czas to nic dziwnego
🥹🥹🥹
Prawidłowo z tym złym prowadzeniem - miałaś w końcu nie lada wyzwanie, wypić bimber m.in. za mnie ;)
bimber bimbrem, ale ile papierochów wypaliłam 😱😱😱
 
Do góry