Hejka. Ja walczę z jakąś bieguna. Jak nie urok to... No. Byłam w rosmanie to nakupilam sobie podpasek i tamponow. A ja mam chyba coś nie halo pod kopułka, a może to normalne, ale ciągle z utęsknieniem patrzę na witaminki i kosmetyki dla ciężarnych, już nawet oglądałam różki jakbym miała chłopczyka. Jednego momentu wydaje mi się, że już zaraz przecież będę w ciazy i już mogę nawet torbę do szpitala zaczac pakować, a za chwilę myślę, że przecież może też mi się już nigdy nie udać zajść w ciążę. No ale nastrój mam ogólnie dobry
miłego dnia :*