reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

reklama
tak, ja mam system, że staram się codziennie na sprzątanie poświęcić chociaż 15 minut.
Na stałe rozpisuje "newralgiczne" punkty (co tydzień znajduje się na liście odkurzanie, kurze na sucho, ogarnięcie łazienki, kuchenki, blatów) no i dopisuję jakieś rzeczy, które robię doraźnie. Dzięki temu praktycznie w ogóle nie sprzatam w weekend. W czwartek co 2 tygodnie myję podłogę, a między tym czasem ogarniam ją wodą z octem i suchym mopem.
Ja lubię gotować więc dla mnie planowanie tego to nie problem, potem jeszcze nie mogę się doczekać aż to wszystko zrobię i zjem.
Dla męża obiad musi być tylko jak jest na home office (ale to robię np kotlety etc w dużej ilości i mrożę, potem on sobie wyjmuje, dorabia do tego makaron czy kasze i ma obiad).
Tak to mniej więcej wygląda :D
i to jest bardzo dobry system, mam podobny i tym sposobem nie spędzam całej soboty na sprzątaniu. Kiedyś było odwrotnie, przez cały tydzień nie robiłam nic a potem pół soboty sprzątanie. Nie no nie. Wolę jednak ten system. Mi niestety codziennie schodzi jakieś 30 minut, bo lecę blaty na mokro blaty, stół krzesła i odkurzam. Oraz powierzchownie pokoje ogarniam i łazienkę. W sobotę po prostu myję kibelek, zlewozmywaki i kabinę ( to mąż robi) i lecę na mokro podłogi. Raz na półtora miesiąca robię gruntowne sprzątanie typu: myję płytki w kuchni, fronty w szafkach, lodówkę, piekarnik itp. Narazie lepszego systemu nie znalazłam. Ten mi nie zabiera całej soboty 😅
 
Jak ja wam zazdroszczę takiego rzadkiego odkurzania i mycia podłóg.
Ja odkurzam 2 czasem 3 razy dziennie, a podłogę myję co drugi dzień 🙈 Stary ostatnio się śmiał, że wyrzuci mi odkurzacz 😂
No, ale jak mam nie odkurzać jak mój pies gubi sierść kilogramami 🥲
piąteczka, u mnie dwa koty. Staram się odkurzacz raz dziennie, ale czasem drugie odkurzanie też wpadnie. Najgorzej jest na wiosnę. Teraz to lajtowo, mało sierści. Wiosną jak wstaje to zanim zjem śniadanie to muszę przelecieć podłogę odkurzaczem, bo co krok to kupka sierści. Teraz przy codziennym odkurzaniu i czesaniu nie ma praktycznie nic ..
 
i to jest bardzo dobry system, mam podobny i tym sposobem nie spędzam całej soboty na sprzątaniu. Kiedyś było odwrotnie, przez cały tydzień nie robiłam nic a potem pół soboty sprzątanie. Nie no nie. Wolę jednak ten system. Mi niestety codziennie schodzi jakieś 30 minut, bo lecę blaty na mokro blaty, stół krzesła i odkurzam. Oraz powierzchownie pokoje ogarniam i łazienkę. W sobotę po prostu myję kibelek, zlewozmywaki i kabinę ( to mąż robi) i lecę na mokro podłogi. Raz na półtora miesiąca robię gruntowne sprzątanie typu: myję płytki w kuchni, fronty w szafkach, lodówkę, piekarnik itp. Narazie lepszego systemu nie znalazłam. Ten mi nie zabiera całej soboty 😅
no ja też nie mam sztywno 15 min :) raz to jest 15 minut, raz godzina, jak mi wyjdzie. Ale zdecydowanie taki system jest lepszy niż sprżatanie raz w tygodniu przez kilka godzin. Z reszta, ja lubię mieć psoprzatane koło siebie, jakbym cały tydzień nic nie sprzątała to bym się czuła niekomfortowo
 
reklama
Do góry