reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

Ja właśnie zastanawiam się jak było u mnie bo tuż przed zabiegiem dostałam jakąś malutka kroplowkę i markerem było coś najpsane na m. Myślałam że może to właśnie mtx ale po zabiegu lekarka mówiła że usunęli cały jajowód, bo już zaczynał pękać i że starać mogę się po około 3 miesiącach. I teraz zgłupiałam.

Dziś podobno wyjdę do domu ale nie wiem jak ja w domu będę funkcjonować. Z łóżka nie mogę wstać zajmuje mi to ogrom czasu mimo że łóżko jest elektryczne, w drodze do łazienki słabo mi. Nie wiem nawet jak ja dojdę do tego auta wsiądę, a pozniej wyjdę. Myślałam, że po laparo to będzie luzik a ja ledwo funkcjonuje. 🫣😔
Jesteś chwilkę po operacji 😔 daj sobie czas. Za 2-3 dni fizycznie powinno już być troszkę lepiej. Pamiętaj, że Twój organizm dostaje teraz kosmiczny spadek hormonów. To też będzie mocno wpływać i na samopoczucie i wszystko inne
 
reklama
Ja właśnie zastanawiam się jak było u mnie bo tuż przed zabiegiem dostałam jakąś malutka kroplowkę i markerem było coś najpsane na m. Myślałam że może to właśnie mtx ale po zabiegu lekarka mówiła że usunęli cały jajowód, bo już zaczynał pękać i że starać mogę się po około 3 miesiącach. I teraz zgłupiałam.

Dziś podobno wyjdę do domu ale nie wiem jak ja w domu będę funkcjonować. Z łóżka nie mogę wstać zajmuje mi to ogrom czasu mimo że łóżko jest elektryczne, w drodze do łazienki słabo mi. Nie wiem nawet jak ja dojdę do tego auta wsiądę, a pozniej wyjdę. Myślałam, że po laparo to będzie luzik a ja ledwo funkcjonuje. 🫣😔
Mtx jest w zastrzyku najczęściej i właśnie pękający jajowod = operacja, bo mtx potrzebuje czasu by zadziałać. Mnie uprzedzono ze będzie mtx i może nie zadziałać i jeśli zacznie mi pękać jajowod to nie będą patrzeć na nic tylko mnie ratować i wtedy go stracę. Ale ja naprawdę wczesnie dotarłam i stan był stabilny a nawet bardzo dobry bo mnie nawet to nie bolało
 
U mnie biało. Okres przyjdzie pewnie jutro albo max w środę. Pms pełną parą. Robimy na razie przerwę i nie będziemy podchodzić do 3 IUI, dopóki nie zrzucę kilku kg.
Zaczynam dzień z sokiem marchewkowym i chlebkiem bananowym zrobionymi wczoraj przez męża. Miłego dnia!
Trzymam mocno kciuki za postanowienia 🙂 uda się 😘
 
Mtx jest w zastrzyku najczęściej i właśnie pękający jajowod = operacja, bo mtx potrzebuje czasu by zadziałać. Mnie uprzedzono ze będzie mtx i może nie zadziałać i jeśli zacznie mi pękać jajowod to nie będą patrzeć na nic tylko mnie ratować i wtedy go stracę. Ale ja naprawdę wczesnie dotarłam i stan był stabilny a nawet bardzo dobry bo mnie nawet to nie bolało
Super lekarze 🥰 aż miło słuchać o takich historiach
 
Mnie najbardziej przeraża, że to kobieta często musi się sama diagnozować i walczyć 😔. Ja pamiętam jak znajoma zaszła w ciążę miesiąc po poronieniu. Kiedyś czytałam, że przy łyżeczkowaniu i późniejszych poronieniach wzrasta ryzyko CP w pierwszych 3 moesiacach. Nie mam bladego pojęcia dlaczego niby ale no cóż. I jak mi mówiła o wynikach bety, braku zarodka w macicy.... Ja jej dobre 2 tygodnie mówiłam, żeby zapytała o CP. Tylko tutaj doszło do najgłupszej możliwej opcji.... Powiedziałam lekarzom, że nie może być w ciąży i długo ich zwodziła. No skoro nie uprawiała seksu to szukali innych przyczyn wzrostu bety itd. Jak mi powiedziała, że są lekarzami to chyba potrafią ogarnąć 🤦 Dajcie spokój...
Ja mam kilka takich sytuacji, że gdyby nie ostra reakcja np. mojej mamy no nie wiem co by było 🤷
No zależy na kogo trafisz ja trafiłam do dobrego lekarza ale poszłam z ciekawości jeszcze do sieciówki medycznej 🤪 i tam mi koles powiedział ze to przecież tylko stan fizjologiczny i ze mam wrocic za 2-3 tygodnie. Nawet badania nie zrobił o usg to jiz w ogóle pomarzyć xd No jakbym nie była u tej lekarki to za te 2-3 tygodnie mogłabym już być albo po drugiej stronie albo się bardzo zdziwić ze coś pękło 🙄 dlatego tak ważny jest wybór lekarza. No i ja doskonale wiedziałam kiedy co i jak wiec „moze ciaza jest mlodsza” w ogóle nie wchodziło w grę
 
reklama
Do góry