Ja tu jiz pisałam ze gdyby nie dociekliwa babka to tez bym bardzo późno się dowiedziała. Ja się cieszę ze szybko się dowiedziałam bo łudzę się, że ten jajowod da radę ale jest nas mnóstwoBardzo mi przykro, że musiałaś tego doswiadczyć. Trzymaj się i wracaj do zdrowia.
Mam wrażenie, że cp to jakaś epidemia... Przecież do niedawana mało kto tak monitorował rozpoczynającą się ciążę (bety, testy przed terminem @, usg więcej niż 3 razy...) i będąc na forum innym niż to 2010/2011 na tyle kobiet w ciąży ani jedna nie miała przypadku cp, co wpływa, że teraz jest to nagminne, nie chce mi się wierzyć, że nic i że zawsze tak było. Bo na tym forum jest nas mnostwo po cp, a w 2010/2011 nawet o cp nie słyszałam.
reklama
Ale trzymali bez niczego czy mtx nie dzialal? Bo ja tez leżałam prawie 3Najważniejsze, że już po wszystkim teraz powoli będziesz mogła dochodzić do siebie . Moją koleżankę 3 tygodnie trzymali w szpitalu z pozamaciczną, aż pękł jajowód .
A i wydaje mi się ze to nie jest kwestia ze nie było. Po prostu się o tym nie rozmawiało, bo ja tez niezbyt chętna jestem by o tym pisać tak sama z siebie ale jak szukałam informacji to - No właśnie. Wkurzało mnie ze tego jest mało lub sa same niedokończone historie. To może wpływać na to ze jednak chcemy ustrzec/ uświadomić inneBardzo mi przykro, że musiałaś tego doswiadczyć. Trzymaj się i wracaj do zdrowia.
Mam wrażenie, że cp to jakaś epidemia... Przecież do niedawana mało kto tak monitorował rozpoczynającą się ciążę (bety, testy przed terminem @, usg więcej niż 3 razy...) i będąc na forum innym niż to 2010/2011 na tyle kobiet w ciąży ani jedna nie miała przypadku cp, co wpływa, że teraz jest to nagminne, nie chce mi się wierzyć, że nic i że zawsze tak było. Bo na tym forum jest nas mnostwo po cp, a w 2010/2011 nawet o cp nie słyszałam.
Kitsune
Moderator
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2020
- Postów
- 5 033
A taka ciekawostka.
Wiecie, że przy CP u kobiet brzydko mówiąc "patologicznych", czyli takich u których zachodzi prawdopodobieństwo że zaraz znowu będą w ciąży, w ogóle nie stosuje się mtx? Od razu jest wycinany jajowód bądź jajnik z ciążą
Wiecie, że przy CP u kobiet brzydko mówiąc "patologicznych", czyli takich u których zachodzi prawdopodobieństwo że zaraz znowu będą w ciąży, w ogóle nie stosuje się mtx? Od razu jest wycinany jajowód bądź jajnik z ciążą
Aksamitka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2020
- Postów
- 7 531
Na obu są takie duszki okruszki. Na żywo widoczne gołym okiem. Aparatem ciężko to złapać tak jak ja widzę. Bez znaczenia, pewnie testowe i tyle. Już miałam takie cykle z toną cieni na wszystkich możliwych testach . Dzisiaj przynajmniej człowiek już wie czego się spodziewać ale jakbym trafiła na takie na samym początku moich starań to byłabym pewna, że wyszło no przecież piszą w ulotkach, że odcień itd. nie mają znaczenia .Na tym pierwszym niestety nic nie widzę, na drugim jest duszek ale w jakim kolorze to ciężko stwierdzić
Jutro w końcu mam wizytę u lekarza zrobię cytologię, zobaczymy jak nadżerka może się okazać, że będzie do kolposkopii i zabiegu, wtedy pewnie dobre 2 miesiące wypadną ze starań. Także jutro trochę się rozwiąże
Aksamitka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2020
- Postów
- 7 531
To raczej zależy od lekarza i sytuacji nie każdy się odważy chlastać na jużA taka ciekawostka.
Wiecie, że przy CP u kobiet brzydko mówiąc "patologicznych", czyli takich u których zachodzi prawdopodobieństwo że zaraz znowu będą w ciąży, w ogóle nie stosuje się mtx? Od razu jest wycinany jajowód bądź jajnik z ciążą
Kitsune
Moderator
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2020
- Postów
- 5 033
Rozumiem, ja robiłam dwa dni temu I też miałam takiego duszka okruszka. Już się zaczęłam zastanawiać czy na pewno ze mną wszystko w porządku bo już kilka dni temu testy były czyste (po poronieniu). Jeśli w ogóle mogę wierzyć testom owulacyjnym robionym przed pierwszym okresem PP to dzisiaj powinnam być 9dpo. Ale nie mam bladego pojęcia czy w ogóle owulacja byłaNa obu są takie duszki okruszki. Na żywo widoczne gołym okiem. Aparatem ciężko to złapać tak jak ja widzę. Bez znaczenia, pewnie testowe i tyle. Już miałam takie cykle z toną cieni na wszystkich możliwych testach . Dzisiaj przynajmniej człowiek już wie czego się spodziewać ale jakbym trafiła na takie na samym początku moich starań to byłabym pewna, że wyszło no przecież piszą w ulotkach, że odcień itd. nie mają znaczenia .
Jutro w końcu mam wizytę u lekarza zrobię cytologię, zobaczymy jak nadżerka może się okazać, że będzie do kolposkopii i zabiegu, wtedy pewnie dobre 2 miesiące wypadną ze starań. Także jutro trochę się rozwiąże
Kitsune
Moderator
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2020
- Postów
- 5 033
Tak tak, oczywiście. Tu chodzi o kobiety, u których jest pewność że nie będą czekać tych 6 miesięcy tylko za miesiąc znowu będą w ciąży. Wiesz o co chodziTo raczej zależy od lekarza i sytuacji nie każdy się odważy chlastać na już
Aksamitka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2020
- Postów
- 7 531
Tez mi się wydaje, że kiedyś było dużo tematów tabu. Do dzisiaj dużo osób ukrywa swoje historie Czasami jak pada temat i rzucę otwarcie "poroniłam dwa razy" to nagle ktoś się otwiera i opowiada swoją historię Zaznaczmy jeszcze, że społeczeństwo nadal nie do końca szanuje uczucia matki mnie siostra też zapytała dlaczego przeżywam skoro ledwo się dowiedziałam o ciąży i poroniłam.... "Bo to było moje dziecko " i wiem, że nie ogarnia... Mój ulubiony tekst "no to będzie co drugie" no super, bardzo to pocieszające Myślę, że słuchając takich komentarzy odechciewa się otwierać. Przez to też wiele kobiet ma problem poradzić sobie ze stratą bo są w tym sameA i wydaje mi się ze to nie jest kwestia ze nie było. Po prostu się o tym nie rozmawiało, bo ja tez niezbyt chętna jestem by o tym pisać tak sama z siebie ale jak szukałam informacji to - No właśnie. Wkurzało mnie ze tego jest mało lub sa same niedokończone historie. To może wpływać na to ze jednak chcemy ustrzec/ uświadomić inne
reklama
KaMaLi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2021
- Postów
- 1 868
Wygląda tak jak u mnie ten pink.Pink i jakiś Helios, czy jak im tam. Lubię te heliosy i jeszcze mi się na nich nie zdarzyły testowe, kiedyś musi być ten pierwszy raz
Wstałam rano i myślę...lubię gościa, jeszcze mnie nie oszukał to rozjaśni sytuację i cóż ...tym razem mnie zaskoczył . Dziwne dla mnie było to, że po bezpośrednio po zalaniu miał epicką, książkową białą rynienkę ale pewnie reakcja chemiczna i zszarzało
Jutro powtórz, jeśli tak samo, to znaczy, że testowa.
Jeszcze przyjdzie nasza kolej
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 8 tys
- Wyświetleń
- 411 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 231 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 127 tys
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 284 tys
U
- Odpowiedzi
- 9 tys
- Wyświetleń
- 471 tys
O
Podziel się: