reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

Robiłaś coś na to endometrium?
Jedyne co, to w listopadzie miałam drożność i lekarka zaproponowała mi scratching endometrium. Niby może to spowodować lepszą receptywność. Powiedziała, że prowadzi jakieś badania i pobiorą kawałek endo.
Ale o ile założenie cewnika do drożności poszło sprawnie, to miała wielki problem żeby coś pobrać z endo. Nie umiała się tam dostać. Męczyła się kilka razy i ostatecznie powiedziała, że ma troszkę, ale zobaczy czy to wystarczy.

I szczerze nie wiem w końcu czy ten scratching poszedł tak, jak powinien.
Okres w grudniu miałam jak zawsze bez szału, więc stwierdziłam, że Endo było cienkie.
Ale może jednak coś to dało...
 
reklama
Robiłaś coś na to endometrium?
Ja akurat problemów z endometrium nie mam (a nawet mam „za grube”), ale podrzucam ciekawostkę która ostatnio mi się wyświetliła. Nie zagłębiałam się w szczegóły ale może jest to jakiś trop - stosowanie viagry dopochwowo na zwiększenie mm endometrium i jego receptywnosci :)
 

Załączniki

  • IMG_3037.jpeg
    IMG_3037.jpeg
    286,8 KB · Wyświetleń: 57
Ja akurat problemów z endometrium nie mam (a nawet mam „za grube”), ale podrzucam ciekawostkę która ostatnio mi się wyświetliła. Nie zagłębiałam się w szczegóły ale może jest to jakiś trop - stosowanie viagry dopochwowo na zwiększenie mm endometrium i jego receptywnosci :)
tak, jest dziewczyna na forum, która stosowała sildenafil na endo i z tego co pamiętam pomogło.
 
Nie napisałam Wam o tej mojej dzisiejszej wizycie - poszłam do lekarza z pzu, bo akurat znalazł się termin.

Wchodzę, tłumaczę o co chodzi i dochodzimy do momentu, gdy mówię, że wczoraj dostałam miesiaczke, więc potrzebuję sprawdzić czy ta torbiel jeszcze jest.
Lekarz: to pani jeszcze krwawi?
Ja: no tak
Lekarz: to nie powinniśmy robić badania
Ja: nie ma wyjścia - musi być zrobione dzisiaj
Lekarz: ale tutaj nawet nie ma nikogo, kto mógłby posprzątać jeśli pani mocno krwawi

Kurtyna 🤦‍♀️
Zbadali cie w końcu?

Ja nigdy nie miałam problemu zeby zbadali mnie podczas okresu czy plamienia . Przeważnie to ja nie chciałam byc badana
 
Widze ze nie tylko ja mialam przygody z ginekologami. jak wyladowalam z poronieniem w 5tyg to stwierdzil ze to niebyla ciaza tylko nieregularny okres..

A przy drugim poronieniu to taki stary gin zlamal wzietnik we mnie...oczywiscie zabral go
A potem jak robil usg to zostawil ten przyrząd do usg we mnie i poszedl odebrac telefon ..
 
Widze ze nie tylko ja mialam przygody z ginekologami. jak wyladowalam z poronieniem w 5tyg to stwierdzil ze to niebyla ciaza tylko nieregularny okres..

A przy drugim poronieniu to taki stary gin zlamal wzietnik we mnie...oczywiscie zabral go
A potem jak robil usg to zostawil ten przyrząd do usg we mnie i poszedl odebrac telefon ..
Wtf? 😮

Aleb szczerze powiem, że podczas poronienia, to się nie myśli. Tylko odliczasz kiedy to się skończy.

Do mnie na USG w poronionej ciąży w 13 tyg. zaprosili cała rzesze studentów i lekarz kazał studentce zrobić USG. Przy mnie pytali: Jak to jest możliwe, że taka ciąża się poroniła.
Ja byłam w fatalnym stanie psychicznym, po nocy z serią tabletek poronnych i nikt mnie o zdanie nie zapytał 🤷‍♀️
 
To ja trafiłam kiedyś na dentystę "śmieszka"...

Pierwsza ciąża, bodajże 7 czy 8 miesiąc, ledwo co skończone 18 lat i trafiłam do niego z okropnym bólem. On stary zgred któremu się tak łapy trzęsły że prawie zemdlałam jak to zobaczyłam. Okazało się, że muszę mieć leczenie kanałowe. Leżałam na tym fotelu zapłakana i zestresowana jak nigdy bo to pierwsza tak poważna wizyta. Bałam się czy nie zaszkodzę znieczuleniem maleństwu itd. A ten do mnie z tekstami "a co Pani się martwi, najwyżej Pani tu urodzi", "Nie dawałem tego znieczulenia jeszcze ciężarnej więc będzie Pani pierwsza HEHEHE" itd itp... Już nie mówię nawet o tym że byłam tam z mamą, do której asystentka tego dentysty (jego żona, stara zgredzica) cały czas waliła przy mnie teksty typu "a jak się Pani czuje że tak młodo będzie Pani babcią", "a jak to mogła Pani do tego dopuścić", "a to nie wstyd córce z takim brzuchem chodzić?".

Ja pierdziele laski, nawet sobie nie wyobrażacie co ja tam przeżywałam martwiąc się o siebie, dziecko i jeszcze wysłuchując takich tekstów i tak naprawdę nie mogąc w żaden sposób zareagować... Do końca życia to będę pamiętać 🙈🙈 Ale przynajmniej wtedy obiecałam sobie, że już nie pozwolę nigdy nikomu więcej tak mówić do siebie i osób mi bliskich.
angry the simpsons GIF
 
reklama
ja jestem zapisana do endokrynologa z luxmedu który ma mniej niż jedna gwiazdkę na znanym lekarzu 🤡 codziennie poluje żeby dorwać termin do kogoś innego. A ginekolog jest jedna babka spoko, co cykl zmieniam sobie termin na za 1,5-2msc na potencjalna wizytę ciążowa. Bez takiego wyprzedzenia nie ma opcji się do niej dostać
ja baaaardzo polecam
 
Do góry