reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

reklama
@nieznośne_poplątanie myślałam ostatnio o Tobie. Jak się masz?
Dziękuję! Nowy Rok zaczęłam okresem, więc nie byłam w gronie szczęśliwców, którym drożność zwiększyła szansę. Tym razem owu będzie raczej z niedrożnego jajowodu, więc nawet się nie zapisuję, ale oczywiście podczytuję z ukrycia. :p Powoli dochodzę do siebie po operacji ręki i szykuję się na luty do histerolaparo. Więc to teraz taki mój jedyny punkt zaczepienia w diagnostyce. Zobaczę co wyjdzie w cd i NK, a później okaże się w jakim kierunku pójdziemy.
 
Ostatnio widziałam jakiś wpis na oficjalnym koncie ministerstwa zdrowia który mówił że kobiety w moim wieku (30lat) powinny robić cytologię CO TRZY LATA o_O i się złapałam za głowę. Ja robię co rok, ale jeśli miałabym taką historię rodzinną to chyba rzeczywiście sprawdzałabym częściej. Ale ja z tych co woli pójść do lekarza trzy razy za dużo niż raz za mało :D
Dokładnie, też tego nie rozumiem. Tyle się mówi żeby robić raz w roku, a tutaj raz na 3 lata.
Słyszałam też przypadki, że dziewczyny jak chodzą do ginekologa na NFZ to niektórzy robią problem żeby raz do roku skierować na cytologię 😡
No i oczywiście mowa o tej zwykłej, płynna to już w ogóle abstrakcja
 
Ostatnio widziałam jakiś wpis na oficjalnym koncie ministerstwa zdrowia który mówił że kobiety w moim wieku (30lat) powinny robić cytologię CO TRZY LATA o_O i się złapałam za głowę. Ja robię co rok, ale jeśli miałabym taką historię rodzinną to chyba rzeczywiście sprawdzałabym częściej. Ale ja z tych co woli pójść do lekarza trzy razy za dużo niż raz za mało :D
Takie są ogólne zalecenia, ale chyba tylko dla dziewic konsekrowanych. :D Większość lekarzy proponuje jednak raz w roku, nawet przy stałym partnerze (bo w teorii przy stałym do jakiegoś wieku można raz na 3 lata).
 
Dziękuję! Nowy Rok zaczęłam okresem, więc nie byłam w gronie szczęśliwców, którym drożność zwiększyła szansę. Tym razem owu będzie raczej z niedrożnego jajowodu, więc nawet się nie zapisuję, ale oczywiście podczytuję z ukrycia. :p Powoli dochodzę do siebie po operacji ręki i szykuję się na luty do histerolaparo. Więc to teraz taki mój jedyny punkt zaczepienia w diagnostyce. Zobaczę co wyjdzie w cd i NK, a później okaże się w jakim kierunku pójdziemy.
Zdrówka w takim razie. Niech się goi wszystko i wracaj do nas z nową energią do działania. Ale tylko na chwilę! 😏
 
Ostatnio widziałam jakiś wpis na oficjalnym koncie ministerstwa zdrowia który mówił że kobiety w moim wieku (30lat) powinny robić cytologię CO TRZY LATA o_O i się złapałam za głowę. Ja robię co rok, ale jeśli miałabym taką historię rodzinną to chyba rzeczywiście sprawdzałabym częściej. Ale ja z tych co woli pójść do lekarza trzy razy za dużo niż raz za mało :D
Bo na NFZ robią co 3 lata, to chodzi o 💲
 
Co za idioci.
Ja miałam 21 lat jak poszłam do ginekolog i mówię, że słabo to wygląda, bo nigdy cytologii nie robiłam, że w sumie to co 3 lata i spokój.
A ona z tym swoim spokojem mówi „pesel panią puszcza na robienie co rok dla własnego bezpieczeństwa” :)
Pilnuje swojej co rok i mamy. Tzn przypominam jej z uporem maniaka, że ma iść. I idzie. Nawet ostatnio mnie pytała co ma zrobić, bo dzwonili do niej, że mammografia za free (wcześniej robiła i było ok). A ja „jak co?! Zapisać się i to już!”. Jeszcze bratowa zapisała, pojechały razem i razem odbierać wyniki, bo ciotki była pierwsza mammografia i się bała.
Ja właśnie czekam na wynik swojej, bo robiłam tydzień temu :)
Ha dzięki mnie sąsiadka też zaczęła chodzić, chociaż jej ginekolog powiedział że spokojnie może kolejna zrobić za 2 lata 🤦🏻‍♀️
 
reklama
Dziękuję! Nowy Rok zaczęłam okresem, więc nie byłam w gronie szczęśliwców, którym drożność zwiększyła szansę. Tym razem owu będzie raczej z niedrożnego jajowodu, więc nawet się nie zapisuję, ale oczywiście podczytuję z ukrycia. :p Powoli dochodzę do siebie po operacji ręki i szykuję się na luty do histerolaparo. Więc to teraz taki mój jedyny punkt zaczepienia w diagnostyce. Zobaczę co wyjdzie w cd i NK, a później okaże się w jakim kierunku pójdziemy.
„Raczej” nie znaczy, że będzie tak na 100% ;)
Z jakiego powodu musiałaś mieć operację?
Dobrze, że jest plan i trzymam kciuki, żeby dalsza diagnostyka nie była konieczna 🤞
 
Do góry