Złożyłam skargę do NFZ, bo 4 szpitale dalej mają gdzieś odebranie telefonu. W UCK tylko nadchodzi godzina 12 (zapisy na zabiegi mają w godzinach 12-14) to słuchawka zostaje odłożona. W Zabrzu to samo, w Siemanowicach Śląskich też i jeszcze dzwoniłam do jakiegoś, ale gdzie on był to nie pamiętam. Pewnie nic sobie z tej skargi nie zrobią, ale jestem wściekła, że dalej nie mogę się na nic umówić, bo mnie wiecznie olewają
Do tego rano zamarzło nam paliwo w aucie, bo było -20 stopni, nie dało się odpalić samochodu i dobrze, że akurat tata mojego narzeczonego jechał do pracy, to dał mu swój samochód, bo tak by do pracy nie dotarł, bo reszta jego aut stoi u jego rodziców w garażu.