reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

reklama
mój to samo. Ja jeszcze jak byłam młodsza to wszystko obcisłe nosiłam, spodnie rurki i opięty tshirt :D mój mąż najbardziej to lubił. Teraz trochę na górze chociaż luźniej się noszę. A spodnie jakieś mam w planach luźniejsze, ale nie mogę się przemóc i kolejne rurki ląduja w koszyczku zalando :D
Ja sporadycznie noszę jeansy (w domu leginsy, a poza domem zazwyczaj kiecki lub spódnice), jeansowe portki lubię mieć potargane ;)
 
Złożyłam skargę do NFZ, bo 4 szpitale dalej mają gdzieś odebranie telefonu. W UCK tylko nadchodzi godzina 12 (zapisy na zabiegi mają w godzinach 12-14) to słuchawka zostaje odłożona. W Zabrzu to samo, w Siemanowicach Śląskich też i jeszcze dzwoniłam do jakiegoś, ale gdzie on był to nie pamiętam. Pewnie nic sobie z tej skargi nie zrobią, ale jestem wściekła, że dalej nie mogę się na nic umówić, bo mnie wiecznie olewają😥

Do tego rano zamarzło nam paliwo w aucie, bo było -20 stopni, nie dało się odpalić samochodu i dobrze, że akurat tata mojego narzeczonego jechał do pracy, to dał mu swój samochód, bo tak by do pracy nie dotarł, bo reszta jego aut stoi u jego rodziców w garażu.
 
reklama
Do góry