reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania 2019/2020!

reklama
Czesc dziewczyny [emoji4]
No niestety, dzis zawitala do mnie @
Przykro mi, mimo ze jakos specjalnie sie nie nakrecalam to mysl o tym,ze sie udalo gdzies tam kielkowala z tylu glowy...
Gorzkie rozczarowanie...
A jak tam u Was?
 
Czesc dziewczyny [emoji4]
No niestety, dzis zawitala do mnie @
Przykro mi, mimo ze jakos specjalnie sie nie nakrecalam to mysl o tym,ze sie udalo gdzies tam kielkowala z tylu glowy...
Gorzkie rozczarowanie...
A jak tam u Was?
Fakt, ta myśl, że może się uda na przekór statystyce zawsze gdzieś jest ;). Trzymam kciuki za świąteczne starania :).
Ja początkowo planowałam zrobić test w sobotę, ale nie moge wytrzymać i przełożyłam na czwartek, już niedługo ;).
 
Fakt, ta myśl, że może się uda na przekór statystyce zawsze gdzieś jest ;). Trzymam kciuki za świąteczne starania :).
Ja początkowo planowałam zrobić test w sobotę, ale nie moge wytrzymać i przełożyłam na czwartek, już niedługo ;).
Ja we wtorek powinnam dostać @ ale w sobotę wieczorem mamy imprezę wiec mimo że pewnie i tak znow się nie udalo😣 to zrobię w sobotę test na wszelki wypadek by mieć pewność że mogę wypić %
 
czesc..i ja witam sie..2 dc :)
Czaroffnica- no niestety czasem tak bywa, czlowiek chce i sie stara..wiadomo, zawsze gdzies mysl w glowie jest " a moze sie udalo". No ale jak sie nie udaje, to trzeba pomyslec, ze te starania sa calkiem przyjemne... Na pewno Ci sie niedlugo uda :)

U mnie samopoczucie calkiem calkiem. Od kiklu dni jem wiecej warzyw i owocow i juz widze roznice- czuje sie lepiej.
 
Czesc dziewczyny [emoji4]
No niestety, dzis zawitala do mnie @
Przykro mi, mimo ze jakos specjalnie sie nie nakrecalam to mysl o tym,ze sie udalo gdzies tam kielkowala z tylu glowy...
Gorzkie rozczarowanie...
A jak tam u Was?
Właśnie miałam pytać jak test.. :/ Przykro mi:( Ja tez dostałam dziś @ po 37 dniach. Pracowity grudzień przed nami ;)
 
czesc..i ja witam sie..2 dc :)
Czaroffnica- no niestety czasem tak bywa, czlowiek chce i sie stara..wiadomo, zawsze gdzies mysl w glowie jest " a moze sie udalo". No ale jak sie nie udaje, to trzeba pomyslec, ze te starania sa calkiem przyjemne... Na pewno Ci sie niedlugo uda :)

U mnie samopoczucie calkiem calkiem. Od kiklu dni jem wiecej warzyw i owocow i juz widze roznice- czuje sie lepiej.

Ciezko jest uwiezyc w takie slowa gdy sie juz stara tyle czasu... Czasem mysle, ze to juz nienormalne skoro ja ani razu nawet jeszcze nie bylam w ciazy, nawet biochem. Moze to okropnie brzmi, bo nikomu a tym bardziej sobie nie zycze ciazy biochemicznej czy poronienia w dalszym tyg, ale jestem coraz bardziej spanikowana i zaczynam czasem wieczorami sie zadreczac, ze chyba nie bede miala dzieci... Nie mam jakiegos mega tragicznego stanu zdrowia, zeby przez tyle czasu nic nie zaskoczylo. Nie wiem [emoji2962]
Ostatnie ponad pol roku - wyniki meza duzo lepsze, niedoczynnosc unormowana, hashi uspione, prolaktyna troche spadla a przynajmniej na tyle, ze owu sa. A tu nic...
Rok, dwa... to nie byla panika. Ale teraz to juz troche wariuje. I wiem, ze pisalam ze sie nie nastawialam jakos chorobliwie, ze sie udalo. Ale gdy sie okazuje, ze znowu nic z tego to po prostu przykro sie robi i glowa sie uruchamia...
 
Cześć dziewczyny. Kilka tygodni temu przywitałam się na forum, będąc wtedy po 3-4 miesiącach starań. Bardzo dużo o tym myślałam i przeżywałam, zastanawiałyśmy się, co robić, żeby nie myśleć tyle i się nie nakręcać... Miesiąc temu powiedziałam sobie: dobra, robię sobie miesiąc wolnego, bo mam przed sobą bardzo stresujący i wypełniony pracą okres. I naprawdę było ostro, nawet na forum nie wchodziłam, nie przejmowałam się, myślałam z rzadka.

A dziś powinnam dostać @, a zamiast tego dostałam 2 kreski na teście 😊 druga co prawda nieco bledsza, ale kreska, żaden cień. Wiem, że to początek początków, no ale... Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki dziewczyny, a Was proszę o trzymanie za mnie, żeby wszystko się dobrze potoczyło.
 
reklama
Cześć dziewczyny. Kilka tygodni temu przywitałam się na forum, będąc wtedy po 3-4 miesiącach starań. Bardzo dużo o tym myślałam i przeżywałam, zastanawiałyśmy się, co robić, żeby nie myśleć tyle i się nie nakręcać... Miesiąc temu powiedziałam sobie: dobra, robię sobie miesiąc wolnego, bo mam przed sobą bardzo stresujący i wypełniony pracą okres. I naprawdę było ostro, nawet na forum nie wchodziłam, nie przejmowałam się, myślałam z rzadka.

A dziś powinnam dostać @, a zamiast tego dostałam 2 kreski na teście 😊 druga co prawda nieco bledsza, ale kreska, żaden cień. Wiem, że to początek początków, no ale... Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki dziewczyny, a Was proszę o trzymanie za mnie, żeby wszystko się dobrze potoczyło.
Z
Gratulacje życzę zdrówka i żeby wszystko było ok 😁 ja niby też sobie tak odpuszczam ale w sobotę impreza rodzinna się szykuje i mimo że termin @ wychodzi we wtorek na wszelki wypadek chce zrobić test w sobotę i zaczynam się już mimo wolnie stresować bo głową zaczęła znów rozkminiac i się dolowac
 
Do góry