Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi!
Wiem, że o problemie można mówić dopiero po roku starań, ale chodzi mi o to, że tak naprawdę te minione 9 miesięcy zmarnowaliśmy bo nie ma nawet szansy przy takich cyklach. I, w przeciwieństwie do lekarza, nie mam nadziei, że wszystko samo magicznie się unormuje.
Czyli miałam słuszne wrażenie, że zostałam przez lekarza olana. Zdziwiło mnie to - ja przyszłam ze swoimi obawami, on do tego dodał policystyczne jajniki, a mimo wszystko kazał czekać. Ani badań, ani leków. Nawet ten Duphaston to ja wyprosiłam w aptece, a potem na drugiej wizycie mu powiedziałam, że go wzięłam i muszę oddać receptę. Masakra.
I wiecie, ja powiedziałam mu na drugiej wizycie sama, że nie chcę czekać, chciałabym Clo, jestem świadoma, że na monitoring cyklu musiałabym chodzić prywatnie. To gin stwierdził, że po co już takie mocne leki, że grozi hiperstymulacja, a nawet zgon (!!), że może samo zaskoczy. A jak do jesieni nie, to "pomyślimy może o Bromergonie". A jak się upieram przy Clo to musi mój lekarz prowadzący (?!) zadecydować..... A ja głupia myślałam, że on był moim prowadzącym na tę chwilę... Nie wiem jakim cudem ma same dobre opinie.
Wiem, że prywatnie załatwiłabym wszystko (nie wiem czy musi być to jakaś klinika niepłodności czy wystarczy po prostu klinika ginekologiczna?). Obawiam się tylko kosztów na jakie muszę się przygotować. Wizyty wstępne, potem monitoring i tak być może 3 cykle, a moze wiecej, to kupa kasy. Wkurza mnie to bo przecież jestem ubezpieczona. Oczywiście jak będzie trzeba to pójdę, lepiej to, niż zwlekać.
Ale zrozumiałam, że
Ania0306 załatwiłaś wszystko na NFZ? Łącznie nawet z monitorowaniem? Czyli jest to do zrobienia, potrzeba tylko gina, któremu się chce i który przyjmuje codziennie.
Jestem z Krakowa. Bardziej południe Krakowa wchodzi w grę bo póki co na wizyty jeżdzę z dzieckiem. Jeżeli któraś z Was zna kogoś fajnego na NFZ (bądź prywatnie, ale żeby nie kazał mi czekać) to bardzo proszę o porady.
Póki co w przyszłym tygodniu idę jeszcze do tej samej przychodni, ale prosiłam o zmianę lekarza. Stanowczo poproszę o skierowanie na badanie hormonów płciowych. Tego nie może mi chyba odmówić jeżeli są powody do wykonania badania. Poproszę jeszcze raz o wypisanie Clo, ale w kwestii leków chyba wszystko zależy od lekarza, ma prawo odmówić.