reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Starania 2019/2020!

Ja również dołączę. Miesiączka ma przyjść w środę ale liczę ze jej nie będzie zwłaszcza ze bolą jajniki szybciej niż na @
 
reklama
Hej dziewczyny 😊
Dołączam do was ze staraniami. Ale póki co czekam na okres żeby zacząć stymulację z lamette z powodu złego endometrium i brak owulacji. Jednakże czekam na wasze pozytywne testy 😊
 
Ja będę z Wami dłużej, my starania - takie jednorazowe- chcę bardziej w okolicy lipca przeprowadzić żeby ewentualnie w kwietniu rodzic. Tak sobie wymyśliłam. Teraz jakaś dłuższa suplementacja, zadbanie o siebie i zobaczymy czy się uda.
Macie dzieci?
 
Hej dziewczyn,
Chciałabym do was dołączyć, bardzo pragnę dziecka i obawiam się że coś jest nie tak, wszystkie wyniki badań są jak najbardziej ok, moja ginekolog uważa że wszystko jest dobrze tylko się starać i nie nakręcac. Więc właśnie z tym nakręcaniem się jest problem :( może przejdę do rzeczy... Mam cykle 28-31dni wcześniejsze 28 ostatni 30 dni wspolzylismy z partnerem w dni pladne okolice owulacji, jakiś tydzień temu zaczęłam zauważać zmiany tzn bóle podbrzusza takie jakby skurcze, napuchniete piersi a nawet dwudniowe przeziębienie oczywiście w głowie zaczęła rodzic się nadzieja ze to na pewno ciąża. Starałam się nie cieszyć za wcześnie zwłaszcza że jakoś przechodziły te bóle piersi ok tylko chwilami widziałam że są napuchniete i co jakiś czas takie ciągnięcia w dole brzucha wczoraj częste bieganie do WC i gorąco bardzo gorąco. Kupiłam test, dzisiaj jest 29 dzień cyklu (kalendarzyk pokazuje miesiączkę na jutro) nie wytrzymałam i rano jak tylko się przebudzilam na pierwszą toaletę zrobiłam test - jedna kreska :( później obudził mnie straszny ból brzucha pomyślałam pewnie miesiączka ale nic do tej pory nie ma jakieś klucie chwilami. Jestem załamana to już kolejny raz takie objawy i ten sam stan boję się że jutro dostanę miesiączkę a tak bardzo tego nie chce. Czy za wcześnie zrobiłam test? Czy jest jeszcze nadzieja? Ja już chyba zaczynam się poddawać mam powoli dość popłakałam się z jakiejś blachej sprawy. Partner chyba nie podejrzewa że tak to przeżywam a ja już chyba nie mam nadziei że się uda :(
 
@Wimi wydaje mi się ze test mógł nie wykryć jeszcze ciąży. Najlepszym rozwiązaniem będzie test z krwi😊 i tak lekarka miała racje żeby się nie nakręcać 😊 ja widziałam swoje objawy ciąży a w ciąży jak się później okazało nie byłam 😊 który cykl starań?
 
@Invicta nie staramy się jakoś że co miesiąc pilnowanie kiedy owulacja i do dzieła bo chyba bym oszalała, jestem nie cierpliwa i jak tylko czuje jakieś inne objawy niż przed miesiączka to odrazu swiatelko a może tym razem się udało i za każdym razem to samo miesiączka przychodzi :( teraz było jakoś inaczej nawet czuje taki napuchniety brzuch muszę rozpinac spodnie :/ po tym porannym teście stwierdziłam że poprostu znowu sobie wmowilam ciąże i jeśli do czwartku nie będzie okresu to zrobię test z krwi
 
Wimi, wiem, że ciężko, ale nie smutaj... Głowa do góry. Tyle już się naczytałam, że wiele kobiet zachodzi dopiero wtedy, kiedy sobie odpuszcza i przestaje się starać, ale jak to zrobić? Nie wiem. Jeszcze nie wiem. Pozdrawiam Cię 😊
 
reklama
Dzięki dziewczyny za wsparcie :) tłumacze sobie ze może poprostu to Jeszcze nie czas na maleństwo. I właśnie jak to zrobić żeby odpuścić? Wydaje się nie możliwe :p
 
Do góry