reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki WETERANKI - 2018 naszym rokiem !

hajmal może owu bedzie? [emoji52]

wff2krhmvaem9yip.png
 
reklama
Bum u Ciebie tez tak temperatura spada to może jednak sie coś kluje :) nie masz już wizyty monitoringu ?

u mnie to wszytko takie dziwne, zobaczymy jeszcze 2 tygodnie i sie wyjaśni
choć powiem CI że staram sie mieć jak najmniejsza nadzieję żeby sie potem nie rozczarować. Tylko zastanawia mnie jak długo te krechy takie bedą wychodzić mocne
 
Ostatnia edycja:
Hajmal ja wczoraj miałam takie kreski jak Ty a dzisiaj mam 2 intensywne krechy!! Biorę się dzisiaj za przytulanko z mężem i jutro też na wszelki wypadek:)
 
Hajmal dupcze juz ten monitoring będzie co będzie , jutro powinna jeszcze spasc , lub sie dzwignac no obejrzymy [emoji48]

Testy sie niby ro i i czeka do tej najmocniejszej krechy , owu od tego 24-48 godzin , szybko wszyscy sie bzykaja a ostatnio czytalam , ze najlepsze plemniki sa z 4 dni przed owu [emoji50]

wff2krhmvaem9yip.png
 
kreski jeszcze mocniejsze ?
Ja też dziś zacisnę zęby i jutro, jakoś dam rade

Bum pamiętam o tym 4 dni wcześniej :) tylko mi sił wczoraj brakło ale mam jutro urlop wiec sie poświecę
 
Ostatnia edycja:
Jak poszłam na kontrolę po urodzeniu starszego synka, to lekarza mi mówi o może sie pani znów starać w tym miesiacu ale ja wtedy głupia nie chciałam, a trzeba było sobie 3 dzieci zrobić i miała bym z głowy
 
"Publikacje medyczne z ostatniej dekady stawiają pod znakiem zapytania dominujący wciąż pogląd, iż częste zbliżenia obniżają męską płodność. Okazuje się, że dwudniowe przerwy we współżyciu nie mają wpływu na jakość nasienia. Nawet codzienne współżycie nie powodowało obniżenia ilości i ruchliwości plemników u mężczyzn z nasieniem normalnej jakości, co więcej - paradoksalnie - poprawiało ich liczbę i ruchliwość u mężczyzn cierpiących na oligozoospermię (mających poniżej 2 mln plemników w 1 milimetrze ejakulatu). Powstrzymywanie się od współżycia przez mniej niż 10 dni nie ma znaczącego wpływu na morfologię nasienia,natomiast po dłuższej przerwie w zbliżeniach jej parametry ulegają pogorszeniu."

- Książka "Sztuka Naturalnego Panowania Rodziny. Kurs podstawowy."
 
Bum luteinę mam bo lekarz kazał zostawić sobie na później a biorę duphaston.
U mnie dzidzia ma 3,8milimetra coś tam pika wychwycone ale nie do zmierzenia ale widziałam jak coś podskakuje. Ogólnie straszny sprzęt a ciąża dokładnie z usg 6tygodni 0dni. Za to przeciwciała obecne i się denerwuje, nabiegaliśmy się, nic nie załatwiliśmy i jutro dalej. Nikt mi nie chce nic powiedzieć. Może przeciwciała się wytworzyły kiedy plamiłam. Łudzę się jeszcze że to nie chodzi o to albo utrzyma się na bardzo niskim poziomie. Mo i mój K dalej nie chce powiedzieć dzieciom i muszę ukrywać się przed całym światem. A ja widziałam serduszko dla mnie to dziecko już jest nawet jeśli je stracę nie będę mogła udawać że się nic nie stało :no2:
 
reklama
Majka ale jakie przeciwciala?


______________________
Jakub [emoji173]️[emoji4][emoji460]️ 2009
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
Aniołek[emoji171][emoji992][emoji92]2016
Nie wiesz co to prawdziwa strata. Można jej doświadczyć tylko wtedy, kiedy kochasz coś bardziej, niż samego siebie.
 
Do góry