reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki styczniowe 2013

reklama
Waiting to naprawdę cudownie :happy::tak: Aż się wzruszyłam. Myślę, że będzie dobrze, nie było problemu z zapłodnieniem i z podziałem zatem powinno się pięknie zagnieździć i zostać z Tobą :-) Niech Kropek będzie grzeczny a za 9 miesięcy będziemy podziwiać Jego / Jej zdjęcia:happy:
Ale obiecaj, że nie znikniesz z forum i będziesz z nami pisać:yes:
 
Cudne wiesci!!!!jejkju jejjku!trzymaamy kciuki za Kropka!:):):):):)oszczedzaj sie,wypoczywaj i relaksuj:)dobry humor i mowienie do brzuszka!:*
 
Dwa dni wielkiej radości, głaskania brzuszka, mówienia do kropeczki, wielkich planów bo przecież tym razem ma być tylko szczęście. Chociaż to jeszcze tylko albo aż zarodeczek ale medycznie rzecz biorąc ciąży jeszcze nie ma, mimo wszystko nigdy nie byłam na takim zaawansowanym etapie. Czułam się jakby to już było to. Oczywiście w moim przypadku szczęście nie mogło trwać długo. Dzwonili z kliniki że nie zamrozili żadnego zarodka bo przestały się rozwijać, spowolniło już w piątek wieczorem. Magia prysła. Mój zarodek też pewnie się przestał rozwijać. Nikłe szansę na ciążę. Wypłakalam już wszystkie łzy. Brakuje mi sił. Żaden nie chciał z nami zostać. Ironia losu taka że dziś mamy 7 rocznicę związku. I taki prezent......
Cieszy mnie jedynie to że zarodek został podany w 3 dobie. Gdybyśmy mieli transferować go w 5 dobie pojechali byśmy dziś i wrócili z niczym. A tak przynajmniej miałam okazję przeżyć dwa najpiękniejsze, najcudowniejsze dni w życiu. Kiedy chociaż psychicznie czułam że rośnie we mnie istotka którą od pierwszej chwili razem pokochałam nad życie....
 
Waiting, nie chodzi mi o to, by probowac Cie jakos na siłę pocieszać , ale uważam, ze jednak jest duża różnica między rozwojem zarodka w warunkach laboratoryjnych a takim, który już jest w najbardziej przyjaznym miejscu w jakim tylko mógł się znaleźć - w ciele kochającej Matki. Zatem nie trać jeszcze wiary, fakt, że wszystko sie może zdarzyć ale nie jest powiedziane, ze zdarzy się akurat czarny scenariusz. Jestem z Toba myslami, za tydzien mozesz juz bete zrobic i cos sie wyjasni. Poki co trzymam &&&&&&
 
Waiting! Wiem,ze to nie latwe,ale do testowaniaa masz byc dobrej mysli!podali Ci na pewno najmocniejszego,najlepszego kropka,takiego, ktory ma najwiecej sily aby zostac! Tego sie trzymajmy!
Myslami jestem z Toba!
 
Słońce nasze kochane połowa sukcesu to pozytywne myślenie. Ja wierzę w to że Twoja kropeczka przetrwa w twoim brzuszku i będziesz się cieszyć jeszcze bardziej za kilkanaście dni.tego ci wszystkie tu życzymy.wspieramy i przytulamy mocno.moze tak miało być ze odbyło się to w 3 dniu a nie w 5.;) trzymaj się ciepło
 
reklama
Jeszcze nie wiem.mam straszny zapiernicz w pracy. Krew pobieraja od 6:30-16:30 a ja pracuje w tym tygodniu od 5:30-17:00 wiec wczoraj sie nie wyrobilam.moze dzis urwe sie wczesniej albo chociaz w ciagu dnia wyskocze na chwile.zobacze.
Poki co raz przed wczoraj obudzil mnie w nocy straszny bol brzucha jak na @ bylam pewna ze mnie zalalo i pobieglam do lazienki a tu nic. Od tamtej pory cisza nic mnie nie boli.... Dziwne to wszystko
 
Do góry