reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi :)
Zobaczymy co powie mi ginekolog bo Euthrynox dostałam od internisty.
Chociaż podejrzewam ,że będzie kazał zbić bo prolaktyne miałam 24 i zbił do 2
 
Dziewczyny chodzicie do ginekologa prywatnie czy NFZ? Jak zaczęłam starania to chodziłam NFZ, ale jakość i fachowość były mocno ograniczone. Ciągle słyszałam, że jak za rok się nie uda to wtedy będziemy się martwić. Żadnych chodźby podstawowych badań nie miałam zleconych. Po poronieniu zmieniałam 3 razy lekarzy już prywatnie, dwóch pierwszych też mi kazało czekać twierdząc że samo się jakoś ureguluje po poronieniu (miałam cykle 50-40 dniowe, bezowulacyjne). W końcu na własną rękę zrobiłam badania i teraz mam 3 lekarza, który pracuje w klinice niepłodności i chodzę do niego prywatnie. Teraz zaczynam stymulację i przygodę z monitoringami. Ile Wy płacicie za wizyty i monitoring? Ja za pierwszą wizytę zapłaciłam 150 zł.
 
Dziewczyny chodzicie do ginekologa prywatnie czy NFZ? Jak zaczęłam starania to chodziłam NFZ, ale jakość i fachowość były mocno ograniczone. Ciągle słyszałam, że jak za rok się nie uda to wtedy będziemy się martwić. Żadnych chodźby podstawowych badań nie miałam zleconych. Po poronieniu zmieniałam 3 razy lekarzy już prywatnie, dwóch pierwszych też mi kazało czekać twierdząc że samo się jakoś ureguluje po poronieniu (miałam cykle 50-40 dniowe, bezowulacyjne). W końcu na własną rękę zrobiłam badania i teraz mam 3 lekarza, który pracuje w klinice niepłodności i chodzę do niego prywatnie. Teraz zaczynam stymulację i przygodę z monitoringami. Ile Wy płacicie za wizyty i monitoring? Ja za pierwszą wizytę zapłaciłam 150 zł.

Prywatnie. Wszystkie badania po poronieniu też prywatnie poszło kilka tys. Za wizytę place 100-150zl.,ale nawet prywatnie ciężko znaleźć dobrego lekarza ja już też dwa razy zmieniałam i zobaczymy co dalej.
 
reklama
Do góry