reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • 15.04.2025 o 12:00 zapraszamy Cię serdecznie na live, który poprowadzi psycholożka i psychoterapeutka Agnieszka Dąbrowska (@zdrowo_i_purpurowo), a jej gościnią będzie Anna Ślusarczyk (@kawa_z_uwaznoscia) – dziennikarka, psycholożka zdrowia i jakości życia, trenerka umiejętności DBT, liderka Family Connections i redaktorka naczelna portalu @babyboom_pl. Porozmawiamy o tym: czym tak naprawdę jest uważność w codziennym życiu mamy, jak wspierać dziecko swoją obecnością, nie tylko działaniem, jak zatrzymać się choć na chwilę, nawet jeśli wszystko dookoła pędzi, i dlaczego uważność może być jednym z najpiękniejszych prezentów, jakie dajemy dziecku i sobie. To będzie ciepła, wspierająca rozmowa – bez oceniania, za to z dużą dawką otwartości i akceptacji. Zrób sobie kubek herbaty, usiądź wygodnie i bądź z nami 💛 Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Starania- jak wyłączyć głowę, albo co jeszcze zrobić...

U nas starania trwały 3 lata po poronieniu. Badania wychodziły bardzo dobrze u mnie i męża. Każdy z lekarzy powtarzał że jak natura będzie chciała to zajdę w ciążę, jeśli będzie mi to przeznaczone...łatwo powiedzieć żebyśmy wyłączyli myślenie i czekali. Ja już sobie odpuściłam, mąż chciał jeszcze spróbować. W tym samym momencie w pracy podpisałam umowę na czas nieokreślony. Nie wiemy czy pomogło moje wyłączenie i odpuszczenie sprawy czy psychicznie byliśmy spokojni że poukładało się w mojej pracy.
 
reklama
I u nas 2 straty, problem z zajściem w ciążę bo wszystko działo się na przestrzeni 3 lat. W 2019 co okres to łzy w oczach. Ale wzięliśmy się za nasze życie które zaczęło nam odjeżdżać, daliśmy se spokój, ba! Nawet poinformowaliśmy w pracach, że mogą się spodziewać że za ok4 mce się każde z nas będzie się zwalniać bo jedziemy do Norwegii. I tak w grudniu szukaliśmy mieszkania w Oslo a w połowie stycznia okazało się, że jestem w ciąży i nigdzie sobie nie pojedziemy 😁🙆🏻‍♀️😝
 
Do góry