Może plamienie implantacyjne? ja takie miałam ale tydzień po owu (i tym samym po ) w cyklu w którym się udało ale to była bardzo mikra brązowa plamka - nie wiem czy każda kobieta tak ma czy nie, ale ja akurat miałam. Potem w dniu spodziewanej @ tez mialam brązowe plamienie już trochę większe, przestraszyłam się bo już wiedziałam ze jestem w ciąży (2dni wcześniej testy robiłam) i szybko jechałam do mojej gin, a ze było dużo za wcześnie by coś zobaczyć na usg przepisała dupka - ale i tak niestety skończyło się, jak się skończyło.
Jednak nie trace nadziei i staram się dalej, mniej się nakręcam, niż przy pierwszej straconej ciąży. Mam tylko nadzieje, zenastepnym razem już będzie dobrze...
Tobie zycze by jednak było to związane z ciąża nie z @ !
Ja mam w szafce tylko luteine, ale chyba nie bede na własną rekę kombinować. Poczekam co sie wydarzy. Kciukasy oczywiście przyjmuję garściami i dam wam znać jak sie cos rozwinie.
Na razie tylko przy podcieraniu cos tam jest lekko brązowe ale szału nie ma, na wkładce dosłownie jedna plamka. Cały czas mam wrażenie że mam mokro i wydaje mi sie że cos poleci ale na razie cisza. Zobaczymy czy to cisza przed burzą