reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
reklama
No to już Wam piszę o tej koleżance! Otóż wczoraj wracała z pracy razem z moją mamą, i tam się skarży, że ma nie doleczoną anginę i zapalenie oskrzeli ale jej się l4 skończyło i musi do roboty chodzić (na mięsny). To piszę do niej co tam, bo ostatnio mi pisala, że 4 dni do terminu porodu i cicho. Pytam się ile już po terminie, ona, że tydzień i że w środę idzie do szpitala. No i sobie tak od razu z mamą gadamy, przy zapaleniu oskrzeli a tym bardziej w 'przeterminowanej' ciąży kładą do szpitala... Ale też skoro czuje się źle i powiedzmy niby była by w ciąży to mogłaby wziąć l4 od ginekologa... Przecież chwaliła się, że nie musi pracować, bo dziadek tego dziecka (jej byłego ojciec) daje na dziecko a do tego teraz ma chłopaka, który dobrze zarabia. Jak zapytałam ją, do którego lekarza w końcu chodzi bo jestem w ciężkim szoku, że nie położył jej już do szpitala to zamilkła i już nic nie odpisuje. A mówiła, że chodzi do tego co ja więc nie chce mi się wierzyć w jej gadki typu "lekarz mówił, że krwawienie jest normalne". I wiecie co jest największym paradoksem? Jak jej wytknę, że mnie okłamuje a jestem tego pewna na 100% to ona się na mnie obrazi! A to ja powinnam poczuć się urażona bo to ona mnie okłamuje! A dodam, że na żywo jak się spotykamy, to taka gadka jakby nigdy w życiu o żadnej ciąży mi nie mówiła. Chore to jest jak nie wiem co...
Ta dziewczyna naprawdę dobrze się czuje? Wszystko z nią ok? :errr: do lekarza to powinna iść Ale innego..od głowy.
Z takimi tematami kłamać jak z nut..porażka
 
Pic na wodę serio haha :D nawet u pań przy sobie widać ciążę ; o

No nie zawsze widac :p moja sąsiadka z naprzeciwka 2 razy była w ciąży i za każdym razem bym się nie zorientowała gdyby ktoś mi nie powiedział xD w pierwszej to widziałam ją niedlugo przed terminem jak sie okazalo, a wtedy wciąż nie wiedziałam ze jest w ciąży, dopiero jakis czas pozniej mama mi powiedziała ze sąsiadka urodziła i doznałam wtedy nie małego szoku xD

Ale fakt ta koleżanka Gosi to akurat ewidentnie ściemnia.
 
reklama
Do góry