A ja czuję, że ten cykl znów na straty [emoji24] już teraz to wiem.
Wczoraj mowię do M., że po mojej pracy fajnie by było się znów poprzytulać. Nie protestował. Jak przyjechałam, szybko się umylam, wskoczyłam do lozka, gotowa na [emoji173]️
A on do mnie, że nie, że mam wybaczyć, ale on idzie spac. Wcześnie wstaje rano itp. [emoji24]
Byłam załamana - jajnik mnie tak bolał jak wracałam w tramwaju... mam nadzieje ze owu już już. A on mi odmówił. Nie przekonywało go nic! [emoji24] więc jeśli wlasnie mam owu i gdzies wędruje jajeczko, to [emoji173]️ z niedzieli musi wystarczyć. Choć watpię w to! [emoji24][emoji24][emoji24][emoji24] dziś kończę w podobnych godzinach (21:15) i nie chce znów usłyszeć, „nie”. [emoji24]