Staraczki 2018-2020! :)

[Ka.2606]

Migdalove, a masz stwierdzoną celiakię? Bo jeżeli nie to całkowita rezygnacja z glutenu na własną rękę chyba nie jest dobrym pomysłem. Jak najbardziej można zrezygnować z białej mąki, bo nie ma żadnych wartości odżywczych, ale pieczywo razowe, żytnie, orkiszowe czy owsiane jest bardzo zdrowe. Tak samo z makaronami.

 

[174974]

Ooo super [emoji4] pieczywo jem bardzo sporadycznie, słodycze mogę odstawić nie jest to dla mnie coś niemożliwego makarony staram się jeść pełnoziarniste, ale nabiał to moja podstawa dnia więc tego już nie wyklucze [emoji23]

Mi akurat to bardzo pomogło. Pytałam właśnie o produkty pelnoziarniste to lekarz mówi, że one mają praktycznie tyle samo węglowodanów prostych, że to nadal nie będzie dla mnie dobre. Jak zjem pieczywo to tak mi nie dobrze po tym, czuję jak w brzuchu mi to rośnie tak się odzwyczaiłam. ;p Najbardziej chodzi o węglowodany i cukry, które źle wpływają na tarczycę. Nie u wszystkich będzie ona szaleć ale niektórzy tak jak ja maja tarczycę słabą. No i przez tą niedoczynność byłam troszkę przy tuszy. ;p

 

[174974]

Migdalove, a masz stwierdzoną celiakię? Bo jeżeli nie to całkowita rezygnacja z glutenu na własną rękę chyba nie jest dobrym pomysłem. Jak najbardziej można zrezygnować z białej mąki, bo nie ma żadnych wartości odżywczych, ale pieczywo razowe, żytnie, orkiszowe czy owsiane jest bardzo zdrowe. Tak samo z makaronami.

Nie zrezygnowałam całkiem z glutenu bo nie mam celiakii, nie jem pieczywa ani naleśników np, ale owsianki jem zazwyczaj na śniadanie. Po tym nic mi nie jest, czuję się dobrze. Makarony akurat tak czy inaczej zawsze lubiłam te bezglutenowe. Nie mam bzika, że tylko jem to co ma oznaczenie jako bezglutenowe. Po prostu nie jest wszelakiego pieczywa bo mi nie służy, probowałam pieczywo razowe zawsze miało taki sam skutek jak to zwykłe, po żytnim zgagi, orkiszowe mi nie podchodzi. Jem co mi smakuje i po czym czuję się dobrze.
No i to nie jest na własną rękę tylko zalecenie lekarza. Ta dieta jak najbardziej mi pomogła.

 

[Malaga00]

Mój lekarz jest taki, że najpierw chce abym była zdrowa, chce wyregulowac mi hormony i dopiero później będziemy myśleć o stymulacji jakiejkolwiek. Przede wszystkim najważniejsza jest dieta. Gdybym jej nie utrzymywała to prawdopodobnie leki nie pomagały by. Twój lekarz zalecił ci sam lek czy też dietę? Leki lekami ale to co jemy jest najważniejsze i to może robić nam mętlik w hormonach.

No ale czym te hormony wyregulować przy pcos skoro metformina chyba nie jest na wyregulowanie hormonów [emoji53] Nie wiem czy jest jakiś lek który jest w stanie uregulować każdy hormon

 

[174974]

No ale czym te hormony wyregulować przy pcos skoro metformina chyba nie jest na wyregulowanie hormonów [emoji53] Nie wiem czy jest jakiś lek który jest w stanie uregulować każdy hormon

Ja nie jestem lekarzem i mogę tylko Ci powiedzieć tyle, że dobry lekarz wyleczy swoją pacjentkę. U mnie nie było owulacji itp, inni lekarze myśleli, że mam PCOS a to jednak tylko niedoczynność tarczycy. Kwestia zbadania wszystkich hormonów, dosłownie wszystkich. Lekarz po zobaczeniu wyników będzie wiedział ja to ogarnąć.
Aktualnie u mnie zaburzenie hormonów tarczycy i też prolaktyny no i to leczymy teraz.

 

[174974]

@Ka.2606 tak sobie czytam o celiakii i w sumie objawy się wszystkie zgadzają, że mogę mieć. Aż chyba zrobię sobie w tym kierunku badania. O i doczytałam, ze można mieć wrażliwość na gluten a nie mieć celiakii. Guten niekorzystnie wpływa na wchłanianie leków na tarczycę, badania pokazują, że ludzie, którzy przeszli na dietę bezglutenową po roku czasu mogli odstawić tabletki a nawet niektórzy odzyskali pełną funkcję tarczycy.

 

[doomi03]

Dziewczyny, ale mam normalnie mętlik w głowie, że dałam się namówić na alko i jeszcze tą sziszę ! W październiku mam się starać, a ja jakieś numery odwalam, jestem zła sama na siebie jak osa !

Paula, no co Ty nie obwiniaj się za taką głupotkę. Nie sądzę, żeby jednorazowa akcja gdzie pozwilolas sobie na trochę alkoholu i kilka buchów okazyjnie, wpłynęła jakoś na Wasze starania, które zaczniesz dopiero za 1,5 miesiąca . Organizm szybko się oczyści więc nie martw się i nie myśl o tym.

 

[paulina1994]

Paula, no co Ty nie obwiniaj się za taką głupotkę. Nie sądzę, żeby jednorazowa akcja gdzie pozwilolas sobie na trochę alkoholu i kilka buchów okazyjnie, wpłynęła jakoś na Wasze starania, które zaczniesz dopiero za 1,5 miesiąca . Organizm szybko się oczyści więc nie martw się i nie myśl o tym.

Teraz będę myślała przez tydzień jak nienormalna [emoji21]

 

[doomi03]

Teraz będę myślała przez tydzień jak nienormalna [emoji21]

Kochana niepotrzebnie. Naprawdę nie ma co się nakręcać, nic się nie stanie po takim jednorazowym razie. Gdybyś często sięgała po alkohol i shishe, to wtedy mogłabyś się martwić i obwiniać, ale jak raz sobie pofolgowalas i to tyle czasu przed staraniami to naprawdę nie wierzę żeby mogło mieć to jakikolwiek wpływ. Spokojnie :*

 

[paulina1994]

Kochana niepotrzebnie. Naprawdę nie ma co się nakręcać, nic się nie stanie po takim jednorazowym razie. Gdybyś często sięgała po alkohol i shishe, to wtedy mogłabyś się martwić i obwiniać, ale jak raz sobie pofolgowalas i to tyle czasu przed staraniami to naprawdę nie wierzę żeby mogło mieć to jakikolwiek wpływ. Spokojnie :*

Może i masz rację [emoji4][emoji9]