Ka.2606
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2017
- Postów
- 2 903
Ja po wizycie. Przede wszystkim, mam mega pozytywne wrażenie, lekarka konkretna, ale miła.
Powiedziała, żeby nie przyklejając sobie jeszcze łatki niepłodności, ale rozumie, że chcemy działać. Zbadała mnie ginekologicznie i zrobiła szybkie USG, powiedziała, że wszystko zwiastuje owulację w środę/czwartek. U mnie wszystko ok. Kazała koniecznie powtórzyć badanie męża, bo na razie to tam widzi problem. W środę jadę jeszcze do niej na monitoring, żeby zobaczyć jak pęcherzyk rośnie, ale powiedziała, że na razie nie daje niczego na pęknięcie (chociaż wdl niej pęka), polo M. nie powtórzy badań.
Od razu kazała też zrobić badania na toksoplazmozę i różyczkę, ale w sumie nie wiem po co [emoji16] zrobiłam, wyniki jutro. Jestem mega pozytywnie nastawiona i cieszę się, że działamy [emoji4]
Powiedziała, żeby nie przyklejając sobie jeszcze łatki niepłodności, ale rozumie, że chcemy działać. Zbadała mnie ginekologicznie i zrobiła szybkie USG, powiedziała, że wszystko zwiastuje owulację w środę/czwartek. U mnie wszystko ok. Kazała koniecznie powtórzyć badanie męża, bo na razie to tam widzi problem. W środę jadę jeszcze do niej na monitoring, żeby zobaczyć jak pęcherzyk rośnie, ale powiedziała, że na razie nie daje niczego na pęknięcie (chociaż wdl niej pęka), polo M. nie powtórzy badań.
Od razu kazała też zrobić badania na toksoplazmozę i różyczkę, ale w sumie nie wiem po co [emoji16] zrobiłam, wyniki jutro. Jestem mega pozytywnie nastawiona i cieszę się, że działamy [emoji4]