Hej dziewczyny... a u mnie dziś 25 dc i przyszła @ już
, a miała być dopiero w poniedziałek. W tym cyklu co był i tak nie dzialalismy więc @ nie jestem zaskoczona. Mój chłop jakieś 2 tygodnie temu oznajmil mi ze chyba jeszcze nie jest jednak gotowy (chociaż to on pierwszy z jakieś 3/4 mies. temu podjal decyzje ze sie staramy jak tylko skoncze brac ostatnie opakowania pigulek i nakręcal mnie ogólnie na to pokazując mi wszystkie bobasy na ulicy i opowiadajac jak to bedzie... ) wiec myslalam z poczatku ze mu leb ukrece, jak nagle zmienil zdanie. Ale juz mi przeszlo, zreszta z nim to jest zawsze tak ze jeszcze 5 razy może zmienić zdanie, zwlaszcza ze znów zaczął gadać o "bąbelku" i cos kombinować. Tak czy siak nie nastawiam się chwilowo, póki on nie bedzie pewny na 100% ze jest gotow już tu i teraz (pomimo ze ogólnie chciałby bardzo dziecko), ale z tym moim chlopem to tak jest, więc cóż... zobaczymy.
Póki co chociaż posiedze i pokibicuje Wam w staraniach
bo trzymam za każdą mocno kciuki... a moze któregoś dnia też wrócę w rolę staraczki
(mam ciche przeczucie ze może wcale nie za tak dlugo)