reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018-2020! :)

Ile masz dzieci?

  • 0

    Głosów: 253 49,5%
  • 1

    Głosów: 158 30,9%
  • 2

    Głosów: 72 14,1%
  • 3

    Głosów: 20 3,9%
  • 3+

    Głosów: 8 1,6%

  • Wszystkich głosujących
    511
reklama
Macie dziewczyny jakieś godne polecenia toniki albo kremy na problemy z cerą? Coś mnie wysypało na czole i nie mogę się pozbyć tego. Nie wiem czy to nie od czekolady bo ostatnio jem więcej słodyczy, zagryzam smutki. Trochę mam problemy w związku i tak jakoś no
ja nie mogłam sobie poradzić z cera, gdy odstawiłam antykoncepcję :szok: stosowałam jakiś czas tonik, peeling i krem z ziajki, dobre ale nie wiem czy akurat mi to pomogło, po jakimś czasie samo jakos minęło
 
ja nie mogłam sobie poradzić z cera, gdy odstawiłam antykoncepcję :szok: stosowałam jakiś czas tonik, peeling i krem z ziajki, dobre ale nie wiem czy akurat mi to pomogło, po jakimś czasie samo jakos minęło
No mnie wysypało przed owu i teraz coraz bardziej mi wyskakuje wszystko na tej twarzy. Nawet podczas okresu tyle nie miałam. No ja mam problematyczna cerę ogólnie ale mi przeszło i dawno nic nie miałam. Piecze mnie teraz twarz od wczoraj i syfek na syfku [emoji23] Niektóre są tak bolesne. Przemywam na razie tonikiem jakimś łagodnym, z nagietka albo rumianku ale śmierdzi strasznie
 
Przykre to jest, bo pragnie się dziecka a później takie okoliczności wychodzą :sad: później nerwy i stres

Niestety, ale takie rzeczy się zdarzają.
Każdy to jakoś bierze do siebie - jeden mocniej, drugi mniej, wiadomo, ale ja uważam, że nie ma co się załamywać, przejmować, bo to i tak nam nie pomoże, a tylko dołuje. W sumie tego samego dnia wytłumaczyłam sobie, że nie mieliśmy na to wpływu i tak widocznie miało być... i kompletnie to jakby oddaliłam od siebie.
Poroniłam w listopadzie ubiegłego roku, pod koniec listopada poszłam sprawdzić czy wszystko ok. - w lutym doszliśmy do wniosku, że próbujemy i się udało. Jakoś nie dopuszczała, do siebie myśli, że tym razem coś pójdzie nie tak i dalej nie dopuszczam...

Trzymam za Was wszystkie kciuki i Wam kibicuję ;)
 
reklama
Ja miałam testować jutro, ale , że paczka z teścikami jest już dziś to zatestowałam jak tylko wróciłam do domku i.... UDAŁO SIĘ!!!!!!!!! Krecha trochę bledsza niż testowa, ale test z godz 17.00 i jest:D
Jestem taka przeszczęśliwa. Dziewczyny wam też sie uda:D Bardzo wam tego życzę:D
Wow, gratulacje [emoji7][emoji7][emoji7]
 
Do góry